Wrtość innowacji nie jest prostą sumą różnych trybów jej użycia. Możliwa jest sytuacja, w której jeden z takich nich przyćmi pod względem oddziaływania wszystkie pozostałe. Choć wciąż nie nauczyliśmy się dobrze korzystać ze smartfonów, już wiadomo, że per saldo zmieniły świat na lepsze – pisze Sebastian Stodolak.
Zakazać smartfonów w szkołach! – grzmią pedagodzy i psychologowie od lat. W Sejmie procedowany jest właśnie projekt zmian w prawie oświatowym, który przewiduje wprowadzenie takiego zakazu w podstawówkach oraz umożliwia to samo szkołom ponadpodstawowym.
Wspaniały pomysł – powie amerykański psycholog i autor książki „The Anxious Generation” Jonathan Haidt. Jego zdaniem należy wręcz nie tylko zakazać smartfonów w szkołach (w czasie lekcji i na przerwach), lecz także robić wszystko, żeby aż do osiągnięcia wieku licealnego dzieci nie używały ich w ogóle. Ma to im przywrócić zdolność do skupienia, rozmowy twarzą w twarz i doświadczania fizycznej rzeczywistości. W efekcie poprawią się relacje rówieśnicze oraz zdrowie psychiczne dzieci. Czy ktokolwiek przy zdrowych zmysłach mógłby być przeciw?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Sebastian Stodolak
Autor jest wiceprezesem Warsaw Enterprise Institute
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 tydzień temu
10




English (US) ·
Polish (PL) ·