Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- Od 6 maja Niemcy zaostrzyły kontrole na granicy z Polską, co spowodowało duże utrudnienia w ruchu
- Kontrole mają na celu ograniczenie nielegalnej migracji i obejmują sprawdzanie dokumentów oraz bagażu podróżnych
- Błędna odpowiedź lub zatajenie informacji podczas kontroli mogą prowadzić do grzywny, konfiskaty towaru lub nawet więzienia
- Polska rozważa wprowadzenie podobnych kontroli, co grozi jeszcze większym paraliżem na granicy z Niemcami
Wzmacnianie kontroli na granicach Niemiec doprowadziło do tego, że niemal każdy, kto przekracza samochodem polsko-niemiecką granicę, zobowiązany jest do okazania ważnego dowodu osobistego lub paszportu. Osoby spoza Unii Europejskiej dodatkowo muszą potwierdzić legalność swojego pobytu – brak wymaganych dokumentów skutkuje zawróceniem podróżnego. To jednak nie koniec, bo niemieccy celnicy zyskali prawo do częstszej kontroli bagażu i pojazdów. I to wtedy należy zastanowić się nad odpowiedzią na pytania zadawane przez niemieckie służby.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNiemieccy celnicy pytają polskich kierowców o... nałogi
Nie tak dawno temu na platformie społecznościowej TikTok wiralem rozniósł się filmik nagrany przez dr Kamilę Matthies, polską adwokat, która pracuje na terenie Niemiec. Przytoczyła w nim hipotetyczną historię polskiej studentki, która nabawiła się problemów podczas przekraczania granicy. Przez... papierosy!
Oto pytania, które można usłyszeć od niemieckich celników:
- Czy pali pani/pan papierosy?
- Jaka marka papierosów jest pani/pana ulubiona?
Zaostrzone kontrole na granicy z Niemcami – kłamstwo nie popłaca
Niektórzy kierowcy mogą odruchowo próbować skłamać, spodziewając się, że przyznanie się do palenia doprowadzi do wnikliwszej kontroli bagażu. To jednak bardzo zła decyzja, bo te dwa błahe pytania mają pozwolić celnikom na wykrycie ewentualnego przemytu. Jeśli pomimo przeczącej odpowiedzi funkcjonariusze znajdą papierosy w pojeździe, mogą uznać tę sytuację za próbę zatajenia informacji w celu uniknięcia opłat akcyzowych. Wówczas niemiecki urząd celny ma prawo wszcząć postępowanie karne, które może się zakończyć nie tylko konfiskatą towaru i nałożeniem grzywny, ale nawet karą więzienia do lat 10.
Kłamać nie należy także dlatego, że prawem każdego pełnoletniego obywatela jest możliwość wwiezienia na terytorium Niemiec papierosów na własny użytek. Oczywiście, dokładną liczbę towaru określają przepisy celne, w których przedstawione są ograniczenia w przewozie wyrobów tytoniowych (podobnie jak alkoholowych). Wynika z nich, że do Niemiec można legalnie wwieźć:
- 400 sztuk cygaretek,
- 200 cygar,
- 800 sztuk papierosów,
- kilogram suszu tytoniowego.
Polacy w odpowiedzi zapytają Niemców? Znamy stanowisko
Zaostrzone kontrole prowadzone przez niemieckie służby nie tylko spowodowały nawet kilkunastokilometrowe korki na granicy Polski z Niemcami, ale też nadwyrężyły relacje dyplomatyczne. W myśl zasady "oko za oko" Donald Tusk zapowiedział, że jeśli Niemcy nie zrezygnują z tych kontroli, Polska wprowadzi takie same, co doprowadzi do jeszcze większego paraliżu na granicy.
Granica polsko-niemiecka w ŚwinoujściuKamil Zajączkowski / Shutterstock
Tomasz Siemoniak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), w miniony czwartek wziął udział w obchodach 40-lecia ustanowienia swobody przemieszczania się w Europie. Zaapelował wówczas o zaprzestanie kontroli na wewnętrznych graniach UE, podkreślając konieczność skupienia się na ochronie granic zewnętrznych. Siemoniak potwierdził, że Polska może odpowiedzieć wprowadzeniem kontroli w drugą stronę, jeśli Niemcy nie zrezygnują z obecnych działań.
Co ważne, szef MSWiA podkreślił, że problemy z migracją i przestępczością można rozwiązać jedynie wspólnie, a nie poprzez przerzucanie odpowiedzialności między krajami. Zaprosił też niemieckiego ministra spraw wewnętrznych, Alexandra Dobrindta, na granicę z Białorusią, aby pokazać działania Polski na rzecz ochrony granic zewnętrznych UE.
Kontrole wewnątrz UE powodują nie tylko polsko-niemieckie napięcia – według danych Komisji Europejskiej wprowadziła je rekordowa liczba 15 z 29 państw należących do strefy Schengen. To wyzwanie dla idei swobodnego przemieszczania się, która była jednym z filarów integracji europejskiej.