Rząd Niemiec już teraz powinien wypłacić odszkodowania żyjącym polskim ofiarom II wojny światowej, których z każdym tygodniem jest coraz mniej – napisał w czwartek niemiecki dziennik "Die Welt". "Nie chodzi o wypłatę reparacji w wysokości bilionów euro, ale o uznanie cierpienia i swoiste emerytury dla 30-50 tys. osób – zaznaczono.
Dziennik odniósł się do wywiadu, którego szef niemieckiego MSZ Johannes Wadephul udzielił w poniedziałek "Gazecie Wyborczej".
Moralna odpowiedzialność, ale nie reparacje?
Minister podkreślił, że rząd federalny powinien dokładnie przeanalizować możliwości pomocy dla ocalałych ofiar. Wadephul zapewnił też, że osobiście angażuje się w szybkie postępy w tej sprawie.
Szef niemieckiej dyplomacji zaznaczył, że Niemcy ponoszą odpowiedzialność za zbrodnie II wojny światowej i za wspólną europejską przyszłość w bezpieczeństwie, wolności i dobrobycie.
"Na pierwszy rzut oka brzmi to słusznie. Ale co to konkretnie oznacza?" – pyta "Die Welt". "Problemem jest to, że wypowiedź Wadephula odpowiada linii rządów kanclerz Angeli Merkel: Niemcy ponoszą moralną odpowiedzialność wobec Polski, ale kwestia reparacji została prawnie zamknięta" – skomentował dziennik.
Nie biliony euro, lecz emerytury dla 30-50 tys. osób
W opinii "Die Welt" każdy, komu leży na sercu sprawiedliwość historyczna i pojednanie niemiecko-polskie, musi poprzeć ideę zadośćuczynienia za niemieckie zbrodnie. Nie chodzi o wypłatę reparacji w wysokości bilionów euro, ale o uznanie cierpienia – zaznaczono. "Byłyby to emerytury dla 30-50 tys. ocalałych z obozów koncentracyjnych i gett, dla byłych robotników przymusowych i powstańców" – dodano.
W "Die Welt" podkreślono, że Niemcy powinny już teraz zapłacić wspomniane odszkodowania, ponieważ z każdym tygodniem żyjących polskich ofiar II wojny światowej jest mniej. "Od lat Berlin i Warszawa rozmawiają o odszkodowaniach dla ocalałych. Krążą liczne pogłoski o tym, która strona ponosi winę za impas w tej sprawie. Rząd Niemiec nie powinien się tym zatrzymywać, ale odejść od swojej starej, dobrze znanej formuły" – podsumował dziennik.
Żądanie Nawrockiego wypłaty reparacji wojennych
Podczas swojej pierwszej wizyty w Berlinie we wrześniu prezydent Karol Nawrocki ponowił żądanie wypłaty reparacji wojennych i zapowiedział powołanie zespołu, który zajmie się tą kwestią. Strona niemiecka podtrzymała jednak stanowisko, że kwestia reparacji jest zamknięta i prawnie uregulowana.
Wcześniej pełnomocnik rządu Niemiec ds. współpracy z Polską Knut Abraham wskazywał na potrzebę nowego podejścia do historycznej odpowiedzialności, sugerując m.in. pogłębioną współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa. W podobnym tonie wypowiedział się marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który po spotkaniu z przewodniczącą Bundestagu Julią Kloeckner zaapelował o utworzenie funduszu przeznaczonego na wzmocnienie wspólnej granicy i bezpieczeństwa Europy.
W lipcu 2024 roku podczas polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych w Warszawie kanclerz Olaf Scholz zapowiedział wsparcie dla osób ocalałych z czasów niemieckiej okupacji. Szczegóły tej inicjatywy wciąż nie zostały podane.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję