Niemcy biją się o te oferty. Pracy przy pogrzebach im nie zabraknie

22 godziny temu 7
Niemcy biją się o tę robotę. Pracy przy pogrzebach im nie zabraknie
Niemcy biją się o tę robotę. Pracy przy pogrzebach im nie zabraknie Fot. Pavel Danilyuk / Pexels.com

Wiele firm w Niemczech narzeka na brak chętnych do nauki zawodu. Tymczasem w branży pogrzebowej zainteresowanie pracą jest rekordowe. Ma to związek z demografią.

Daj napiwek autorowi

Coraz więcej osób w Niemczech przyucza się do pracy w branży pogrzebowej. Jak podał Federalny Urząd Statystyczny, na koniec 2024 roku kształcenie dualne w tej dziedzinie odbywało 890 osób – to więcej niż kiedykolwiek dotąd. W ciągu minionych dziesięciu lat liczba przyuczających się do zawodu pracownika usług pogrzebowych wzrosła bardziej niż dwukrotnie. W 2014 roku wynosiła ona jeszcze 390 osób.

Starzenie się społeczeństwa przyspiesza

Ponadto coraz częściej to kobiety decydują się na ten kierunek kształcenia: według statystyk w 2024 roku 57 procent przyuczających się do zawodu stanowiły kobiety, a 43 procent mężczyźni. Dziesięć lat wcześniej proporcje były niemal odwrotne.

Statystycy wiążą to ze zmianami demograficznymi. "Starzenie się społeczeństwa prowadzi do tendencji wzrostu liczby zgonów, co ma również wpływ na branżę pogrzebową" – stwierdzono.

Większy popyt na usługi pogrzebowe

Rosnące zapotrzebowanie na usługi pogrzebowe wpływa również na zwiększenie liczby zatrudnionych i obroty branży. W 2023 roku około 26 300 osób było zatrudnionych w 4200 przedsiębiorstwach pogrzebowych; to o 2,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Również nominalne obroty w 2023 roku wzrosły w porównaniu z rokiem poprzednim: z około 2,26 mld euro do około 2,32 mld euro.

Jednocześnie jednak w branży tej stosunkowo wysoki jest odsetek pracowników o niskich zarobkach (na minizatrudnieniu); wynosi on około jednej trzeciej (31,2 proc.), podczas gdy w sektorze rzemiosła jest to 12 proc.

Popyt na usługi pogrzebowe, a tym samym na wykwalifikowanych pracowników, stale rośnie – również ze względu na rosnący odsetek osób starszych w populacji Niemiec. W 2024 roku w kraju tym zmarło około 1 miliona osób. W 2014 roku odnotowano około 868 tys. zgonów.

Coraz droższe pochówki

Wzrosły również koszty pogrzebów. W ubiegłym roku bliscy zmarłych musieli wydać o 3,9 proc. więcej niż w roku poprzednim na trumny, urny, nagrobki i inne artykuły pogrzebowe. Ceny usług pogrzebowych i opłat cmentarnych wzrosły o 4,6 proc. W tym samym okresie ceny konsumpcyjne wzrosły łącznie o 2,2 proc.

Nie zawsze bliscy zmarłego są w stanie pokryć koszty pochówku: w ubiegłym roku urzędy pomocy społecznej przejęły te koszty dla około 16 300 krewnych lub spadkobierców wyznaczonych w testamencie. Wniosły one łącznie 54,2 mln euro. W ciągu ostatnich dziesięciu lat liczby te jednak spadły: w 2014 roku urzędy pomogły 23 tys. osób sfinansować koszty pogrzebu bliskich, a łączna kwota wyniosła około 59 milionów euro.

Trumny z Polski

Według statystyk w 2024 roku do Niemiec sprowadzono około 451 tys. trumien drewnianych o łącznej wartości 40,5 mln euro. Liczba importowanych trumien była o 4,1 proc. większa niż rok wcześniej.

Prawie dziewięć na dziesięć sprowadzonych zza granicy trumien pochodziło z Polski (85,1 proc.). Jednocześnie w ubiegłym roku z Niemiec wyeksportowano około 1260 trumien drewnianych o wartości 77 tys. euro.

Przeczytaj źródło