Jako państwo i społeczeństwo jesteśmy zupełnie nieprzygotowani na atak ze strony Rosji. I co gorsza, przez ostatnie trzy i pół roku nic w tej sprawie nie zrobiono. Nasz kraj potrzebuje nie tylko największej armii lądowej, lecz także realnych inwestycji w infrastrukturę krytyczną oraz bezpieczeństwo powietrzne, energetyczne, zdrowotne i informacyjne.
W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami narodzin nowej dyscypliny: egzegezy wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa na temat wojny w Ukrainie. Ubiegłotygodniowe posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych dostarczyło dużo nowego materiału do analizy. Czy Trump dogada się z Putinem? Czy jednak pomoże Ukrainie wygrać? A może w ogóle się wycofa z negocjacji?
Podziwiam analityków, którzy próbują w słowach i działaniach Trumpa dostrzec jakąś długofalową strategię. Nie chodzi o to, że jej kompletnie nie ma – widać to choćby po polityce handlowej. Rzecz w tym, że nie można się skupiać tylko na poszczególnych wypowiedziach, lecz trzeba brać pod uwagę strukturalne uwarunkowania wymiany międzynarodowej. To samo dotyczy kwestii bezpieczeństwa Polski i polityki USA wobec Europy.
Marcin Kędzierski
Fot. Wojtek Górski
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 miesiąc temu
21





English (US) ·
Polish (PL) ·