- Rosja chce skłócić Polaków - powiedział prezydencki minister Marcin Przydacz, odnosząc się do aktów dywersji na kolei. - A co w tej sytuacji robi minister polskiego rządu? Nie atakuje Rosji, ale polskiego prezydenta. To jest sytuacja absolutnie nie do zaakceptowania. (...) Apeluję o opamiętanie - dodał.