Nie żyje żona Przemysława Babiarza. Marzena Babiarz poważnie chorowała

• Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu
• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

"Choroba dotknęła najpierw mnie, teraz moją żonę"

Dziennikarz o problemach zdrowotnych żony opowiedział po raz pierwszy w ubiegłym roku, Wówczas ujawnił, że oboje przechodzą trudne chwile i podkreślił, jak wielką siłę daje im wiara. Nie zdradził, z jakim schorzeniem zmaga się pani Marzena.

— Najpierw choroba dotknęła mnie, teraz moją żonę. Wierzę jednak, że wyjdziemy z tego silniejsi. To możliwe dzięki obecności Boga w naszym życiu — mówił wtedy, nie zdradzając szczegółów jej stanu.

Przypomnijmy - Przemysław Babiarz cierpiał z powodu komplikacji po poważnej, planowanej operacji kręgosłupa, którą przeszedł na początku 2024 r. Po rutynowym zabiegu doznał zakażenia organizmu, co znacznie wydłużyło jego pobyt w szpitalu i proces rekonwalescencji. Dziennikarz był hospitalizowany kilka miesięcy, a wtedy wsparcie żony okazało się bezcenne.

Pierwsze informacje o śmierci pani Marzeny podał Przemyski Serwis Informacyjny. Na jego profilach w mediach społecznościowych pojawiły się kondolencje skierowane do dziennikarza.

"Panu Przemysławowi Babiarzowi, wybitnemu dziennikarzowi i Honorowemu Obywatelowi Miasta Przemyśla, wyrazy głębokiego współczucia oraz wsparcia w niezwykle trudnych chwilach po stracie Żony składają Prezydent Miasta Przemyśla Wojciech Bakun oraz Przewodniczący Rady Miejskiej w Przemyślu Marcin Kowalski" — czytamy w komunikacie.

Pod postem opublikowanym na facebookowym profilu serwisu pojawiły się dziesiątki komentarzy z kondolencjami, także od tych, którzy osobiście znali panią Marzenę.

"Cudowna kobieta, pełna ciepła, jedna z tych osób, że w bezpośrednim kontakcie miałaś ochotę się do niej przytulić, serce na dłoni, bardzo mi przykro, najszczersze kondolencje"

"Żadne słowa tu nie wystarczą. Marzenko, wielki żal"

"Bardzo panu i całej rodzinie współczuję" — czytamy.

Pani Marzena była drugą żoną Przemysława Babiarza. Małżeństwo trwało ponad 30 lat. Para poznała się przypadkiem na targach spożywczych — on prowadził konferansjerkę, ona obsługiwała jedno ze stoisk. Rok później wzięli ślub. Dla Marzeny komentator sportowy unieważnił swoje pierwsze małżeństwo. Wspólnie wychowali córkę Luisę (ur. 1992), a z poprzedniego związku Babiarz miał syna Szymona (ur. 1987).

W tej chwili nie są znane jeszcze szczegóły dotyczące ostatniego pożegnania Marzeny Babiarz.