Nie żyje ostatni żołnierz "Parasola". Bohater, którego znała cała Warszawa

1 dzień temu 7

Data utworzenia: 9 listopada 2025, 18:50.

Był symbolem całego pokolenia, które ruszyło do walki z nadzieją, że jeszcze da się odzyskać wolność, godność i przyszłość. Teraz, kiedy jego serce przestało bić, zamknął się kolejny rozdział tej historii. Zmarł Zbigniew Rylski ps. "Brzoza". Miał 102 lat. Był bohaterem Powstania Warszawskiego i ostatnim żyjącym żołnierzem legendarnego batalionu "Parasol".

Nie żyje Zbigniew Rylski ps. "Brzoza”, ostatni żołnierz "Parasola”. Foto: Filip Naumienko / Reporter

Odszedł bohater, który przeżył wszystko. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Przeszedł przez Wolę, Stare Miasto, kanały, Czerniaków. Dwukrotnie ranny, ale nie zszedł z pola walki. Wręcz przeciwnie. To on wynosił innych, narażając życie. Jeden z jego najbardziej pamiętnych czynów to uratowanie rannego dowódcy z pola bitwy i doprowadzenie go do szpitala. Potem... wrócił walczyć dalej.

Po wojnie zamiast podziękowań dostał kajdanki. Był aresztowany, przesłuchiwany, skazany. Komunistyczny sąd potraktował go jak wroga. Wyrok unieważniono dopiero po latach.

Wychowany w Jarosławiu, odznaczony w Warszawie

Choć urodził się w Lidzie (dziś to terytorium Białorusi, wtedy część II RP), dzieciństwo spędził w Jarosławiu na Podkarpaciu. Tam chodził do szkoły i harcerstwa. Właśnie tam rodziły się w nim wartości, które potem prowadziły go przez całe życie: odwaga, dyscyplina, wiara w sens służby.

W 2024 r. został Honorowym Obywatelem Warszawy. Odznaczeń miał tyle, że ich spis zajmuje kilka linijek. Ale największe uznanie było zawsze w oczach tych, którzy spotkali go na żywo: weteranów, uczniów, ludzi, dla których "Brzoza" nie był tylko postacią z podręcznika.

Smutną wiadomość o śmierci pułkownika Zbigniewa Rylskiego podano 7 listopada. Na razie nie ogłoszono terminu pogrzebu. Można się jednak spodziewać, że będzie to uroczystość z udziałem wielu. Nie tylko rodziny i przedstawicieli wojska, ale też tych, którzy po prostu chcą się pożegnać i podziękować mu za wszystko, co zrobił.

Władze Warszawy już zapowiedziały symboliczne pożegnanie. Wspomniał o nim prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, który jeszcze niedawno wręczał mu honorowe obywatelstwo.

Spotkanie z legendą

Choć był ostatnim żyjącym żołnierzem "Parasola", nie był zapomniany. Wciąż zapraszano go do szkół, na rocznice, spotkania. Mówił prosto, ale zawsze trafiał do ludzi. Uczniowie jednej z placówek, którą często odwiedzał, napisali po jego śmierci: "Spotkanie z Panem to było jak spotkanie z legendą". I dla wielu naprawdę tak było.

/4

Filip Naumienko / Reporter

Nie żyje Zbigniew Rylski ps. "Brzoza”, ostatni żołnierz "Parasola”.

/4

Radek Pietruszka / PAP

Pułkownik Rylski podczas uroczystości rocznicowych. Do końca życia brał udział w spotkaniach z młodzieżą.

/4

Filip Naumienko / Reporter

Zbigniew Rylski w ostatnich latach życia.

/4

Rafał Guz / PAP

"Brzoza” było wielokrotnie odznaczany za zasługi. Mimo wieku wciąż aktywny i obecny w ważnych momentach dla Warszawy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło