Nie żyje "najpiękniejszy chłopiec świata". Media obiegły tragiczne wieści

Nazywany był najpiękniejszym chłopcem na świecie. W latach 70-tych zagrał polskiego chłopca Tadzia w głośnej ekranizacji “Śmierć w Wenecji”. Aktor Björn Andrésen zmarł w wieku 70 lat.

Aktor ze “Śmierci w Wenecji” nie żyje. Polacy znają go z roli Tadzia

W wieku 70 lat zmarł aktor Björn Andrésen, postać doskonale znana w świecie kina i muzyki, choć jego sława była obarczona ogromnym piętnem. Szwedzki aktor, pianista i kompozytor odszedł w sobotę 25 października, co potwierdził Kristian Petri, współreżyser poświęconego mu filmu dokumentalnego. 

Andrésen wszedł na światowe ekrany dzięki roli Tadzia w kultowej "Śmierci w Wenecji" Luchino Viscontiego z 1971 roku. To właśnie włoski reżyser nadał mu przydomek "najpiękniejszego chłopca świata", który na zawsze odmienił, a jak później wyznał, zniszczył jego życie. Choć rola ta przyniosła mu sławę, stała się źródłem jego wieloletniej traumy.

Aktor ze “Śmierci w Wenecji” nie żyje. Sławę przyniosła mu rola Tadzia

Historia aktora jest naznaczona tragediami, które poprzedziły jego błyskotliwą, lecz krótką, karierę na ekranach. Björn Andrésen urodził się w Sztokholmie w 1955 roku i wcześnie stracił oboje rodziców. Wychowywali go dziadkowie, a to właśnie babcia, marząc o sławie wnuka, zabierała go na liczne castingi. Po debiutanckim występie w szwedzkim filmie, zauważył go Visconti, poszukujący idealnego odtwórcy roli polskiego nastolatka Tadzia. 

Po latach, w filmie dokumentalnym, Andrésen z gorzką szczerością opowiedział o mrocznych kulisach pracy z reżyserem. Mimo że był heteroseksualny, wspominał, jak w wieku zaledwie 16 lat Visconti zabrał go do gejowskiego klubu nocnego w towarzystwie dorosłych mężczyzn, co wywołało w nim ogromny dyskomfort. To zdarzenie, wraz z ogólną presją i obsesją na punkcie jego wyglądu, zrujnowało mu młodość.

Szwedzki aktor miał tragiczne życie. Björn Andrésen nie żyje

Mimo tych traumatycznych przeżyć, Björn Andrésen kontynuował karierę artystyczną, choć sam określał ją jako "chaos". Zagrał w ponad 30 produkcjach, w tym w głośnym horrorze “Midsommar” z 2019 roku. Ponadto, był cenionym pianistą i kompozytorem, a jako muzyk odniósł duży sukces w Japonii, wydając płytę związaną z jego najsłynniejszym filmem. Regularnie koncertował również z zespołem Svena Ericsa, pokazując swoje wszechstronne zdolności.

Prywatnie aktor, artysta miał dwoje dzieci z poetką Susanną Roman, choć jego syn Elvin zmarł w wieku zaledwie dziewięciu miesięcy, co stanowiło kolejną osobistą tragedię. Ostatecznie, przydomek "najpiękniejszy chłopiec świata" stał się dla Andrésena przekleństwem, z którym zmagał się do końca swoich dni.