Nie żyje Grzegorz Okrasa. Tragiczne wieści obiegły kraj

6 dni temu 3

Polskie środowisko filmowe pogrążyło się w żałobie. Odszedł artysta, którego telewidzowie pamiętają z jednej z najchętniej oglądanych produkcji lat 90. i 2000. Pozostawił po sobie bogaty dorobek aktorski i reżyserski.

Nie żyje uwielbiany aktor

W niedzielę 19 października, w wieku 74 lat, zmarł Grzegorz Okrasa, czyli aktor, reżyser i polonista z wykształcenia. Informację o jego śmierci przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Wczoraj zmarł Grzegorz Okrasa, pamiętny barman Stefan w Złotopolskich i drugi reżyser tego serialu. Smutny czas – czytamy we wpisie opublikowanym przez Barbarę Okrasę na Facebooku 20 października rano.

Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na poniedziałek, 27 października, o godzinie 13:00 na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie (wejście od ul. Odrowąża). Po ceremonii zmarły odprowadzony zostanie do miejsca spoczynku – Sektor 67 C / Rząd 4 / Numer 31.

Od "Tulipana" po międzynarodowe produkcje

Kariera Grzegorza Okrasy rozpoczęła się w 1986 roku od epizodycznej roli w kultowym serialu PRL-u “Tulipan”, opowiadającym historię przestępcy i uwodziciela Jerzego Kalibabki.

ZOBACZ TAKŻE: Daniel Maryniuk awanturował się w samolocie. Maszyna musiała lądować awaryjnie

W tym samym roku artysta podjął współpracę przy międzynarodowej produkcji “Le Retour”, w której pełnił funkcję asystenta reżysera. Film powstał we współpracy Belgii, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Szwajcarii, Hiszpanii i Portugalii.

Popularność zyskał dzięki "Złotopolskim"

Największą rozpoznawalność przyniosła mu rola barmana Stefana w serialu “Złotopolscy”. Przez lata tworzył tam postać, którą widzowie pokochali za ciepło i humor. Jednocześnie był jednym z filarów ekipy produkcyjnej – pełnił bowiem funkcję reżysera i drugiego reżysera w latach 1997–2010.

ZOBACZ TAKŻE: Wywlekli Daniela Martyniuka z samolotu. Niesłychane, co piszą o nim zagraniczne media

Od 2007 roku aż do śmierci związany był z serialem “Barwy szczęścia, gdzie pracował jako drugi reżyser. Współpracownicy cenili go za profesjonalizm, skromność i oddanie pracy.

Po raz ostatni przed kamerą pojawił się w 2012 roku w serialu “Szpilki na Giewoncie”. Choć w kolejnych latach skupił się głównie na pracy reżyserskiej, jego wkład w polską kulturę telewizyjną pozostał nieoceniony.

Przeczytaj źródło