Nie żyje D'Angelo. Zdobywca czterech Grammy odszedł w wieku 51 lat

Rodzina wokalisty wydała oficjalne oświadczenie o śmierci muzyka. Za pośrednictwem Variety poinformowała dzisiaj, że Michael D'Angelo Archer, znany fanom na całym świecie jako D'Angelo, odszedł w wieku 51 lat "po długiej i odważnej walce z rakiem". Jak donosi informator portalu TMZ, wokalista "od kilku miesięcy był poddawany leczeniu".

Bliscy publicznie podziękowali mu za "niezwykle poruszającą muzykę, którą po sobie pozostawił". Tuż po opublikowaniu oświadczenia, wspominać go zaczęli również współpracownicy, którzy w poruszających słowach żegnali go w sieci. Amerykański muzyk i producent DJ Premier uznał śmierć wokalisty za wielką stratę. Jak napisał: "Przeżyliśmy tak wiele wspaniałych chwil. Będzie nam Cię bardzo brakować". 

D Angelo przez lata swojej kariery opublikował trzy płyty. Debiutancki album "Brown Sugar" z 1995 roku, "Voodoo" z 2000 roku oraz "Black Messiah" z 2014 roku, współtworzony z zespołem Vanguard. Wszystkie płyty wyróżniały się na tle innych płyt R&B ze względu na specyficzne, niepowtarzalne brzmienie z pogranicza R&B i hip hopu. 

Nietuzinkowa twórczość D'Angelo została doceniona. D'Angelo zdobył aż cztery nagrody Grammy za dwa albumy. Za najlepszy album R&B za "Voodoo" w 2001 roku oraz"Black Messiah" piętnaście lat później. Otrzymał statuetkę również za najlepszą piosenkę R&B  "Really Love" w 2016 roku i za najlepszy męski wokal R&B, gdzie doceniono jego utwór "Untitled (How Does It Feel)". Co więcej, odegrał kluczową rolę w zapoczątkowaniu ery neo-soulu - gatunku muzyki rozrywkowej powstałego na początku lat 90. Na koncie ma współprace z takimi artystami jak Jay-Z, Snoop Dogg i Q-Tip.

Zobacz też:

Nie żyje Ron Dean. Gwiazdor kina zmarł w wieku 87 lat

Doniesienia w sprawie Kidman dotarły nad ranem. Hollywoodzka gwiazda rozwodzi się po 19 latach

Pogrążona w żałobie Kidman właśnie powiedziała "dość". Przekazano ważny komunikat