Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Wypadek w gminie Końskie. Nie żyje 13-letni rowerzysta
Do wypadku doszło 7 czerwca między Sierosławicami a Bedlenkiem w gminie Końskie (województwo świętokrzyskie). Kierowca BMW wjechał tam w grupę pięciu rowerzystów w wieku od 12 do 15 lat. Najpoważniejsze obrażenia odniósł jeden z 13-latków. We wtorek 17 czerwca prokuratura poinformowała, że chłopiec zmarł.
Kierowca był pod wpływem narkotyków. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty
Śledczy ustalili, że kierowca BMW w momencie wypadku znajdował się pod wpływem narkotyków. Mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty. - Pierwszy dotyczy spowodowania pod wpływem narkotyków wypadku drogowego, w którym ucierpiało pięciu rowerzystów, w tym dwóch ciężko. Drugi zarzut dotyczy prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyku - przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz, cytowany przez portal echodnia.eu. Prokurator poinformował, że w związku ze śmiercią 13-latka nie zmieni się kwalifikacja prawna czynu zarzucanego kierowcy auta, ale zmodyfikowany zostanie opis tego czynu. Jego działanie przyniosło bowiem ostatecznie skutek w postaci śmierci nastolatka. Daniel Prokopowicz podkreślił, że jeśli mężczyzna zostanie skazany, będzie to miało wpływ na wysokość kary, którą otrzyma.
Zobacz wideo Pościg policjantów z KAP za kierowcą hondy
W aucie jechała sześciolatka, która została poszkodowana. Do szpitali trafiło też pięciu chłopców
Według wstępnych ustaleń policji 31-letni kierowca BMW na łuku drogi w prawo stracił panowanie nad samochodem i uderzył w jadącą z naprzeciwka grupę rowerzystów. Prokuratura poinformowała później, że chłopcy poruszali się po drodze prawidłowo. Cała piątka rowerzystów trafiła do szpitali. W wyniku zdarzenia obrażenia odniosła także sześciolatka, która była pasażerką auta. Dziewczynka również została hospitalizowana.
Strażacy opisali przebieg akcji ratowniczej
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Końskich opisała czynności podjęte przez strażaków na miejscu wypadku. "Działania zastępów straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i natychmiastowym udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy wszystkim poszkodowanym. Strażacy wykonywali następujące czynności: stabilizacja odcinka szyjnego kręgosłupa, udrożnienie dróg oddechowych, tlenoterapia, wsparcie psychiczne, założenie opatrunku osłaniającego na ranę" - przekazali strażacy. Akcja ratownicza trwała około pięciu godzin.