Nie wzięli ślubu, ale kredyt już tak. "I w nowym mieszkaniu coś zaczęło się między nami psuć"

1 tydzień temu 6
Marta przyznaje, że nawet przez moment nie pomyślała, żeby zbierać paragony i rachunki. Mateusz też o to nie dbał. Za wyposażenie mieszkania płacił ten, kto akurat był "przy kasie".
Przeczytaj źródło