Nie tylko wyniki Igi Świątek budzą emocje w tegorocznym turnieju WTA Finals. Dziennikarze Canal+Sport zwrócili uwagę na niepokojące zjawisko – falę niewymuszonych błędów, która zalewa korty w Rijadzie. Według ekspertów, liczby są wręcz „przerażająco niskie” i świadczą o głębszym problemie w kobiecym tenisie.
Liczby, które nie kłamią: rekordowa fala pomyłek
WTA Finals miało być pokazem precyzji i tenisowej finezji, a tymczasem turniej w Rijadzie przynosi dane, które zaskakują nawet specjalistów. Sama Iga Świątek popełniła 42 niewymuszone błędy w meczu z Jeleną Rybakiną (6. WTA), przegranym 6:3, 1:6, 0:6. Kazaszka miała ich o osiem mniej, ale z kolei wypracowała więcej winnerów (20–12).
Dziennikarze Canal+Sport policzyli, że po trzech dniach turnieju zawodniczki łącznie zanotowały 170 winnerów (z czego 52 to asy) i aż 392 niewymuszone błędy. Różnica mówi sama za siebie.
Nie licząc asów, wychodzi niespełna osiem winnerów na seta przez obie zawodniczki. Ta liczba jest przerażająca niska i liczba niewymuszonych błędów - ocenił Żelisław Żyżyński z Canal+Sport.
W poszukiwaniu przyczyny: trudne korty i napięcie w powietrzu
Z czego wynikają tak słabe statystyki? Zdaniem ekspertów wpływ ma nie tylko stres związany z rangą turnieju, ale też specyfika nawierzchni w Rijadzie. Korty są wymagające, a piłka zachowuje się inaczej niż w typowych halowych warunkach. To wyzwanie, z którym wiele tenisistek sobie nie radzi.
Tak się zastanawiamy, o co chodzi. Dlaczego jest tyle błędów w każdym meczu, czemu zawodniczki mają taką trudność kontrolować swoją grę. Powiedzmy o skali błędów, bo one nie są małe, ale często dwumetrowe. Czekamy na spotkanie, które nas porwie, może w końcowej fazie turnieju, bo zawodniczki się sprawdzą i poczują piłkę, mimo że są tutaj dużo wcześniej. Miały przecież 7–8 dni do swojego pierwszego meczu - zauważyła Klaudia Jans-Ignacik.
ZOBACZ TAKŻE: Od euforii do bezradności. Co wydarzyło się z Igą Świątek w meczu z Rybakiną?
Trudne warunki techniczne, zmienne oświetlenie i presja związana z końcówką sezonu tworzą mieszankę, która nawet najlepsze zawodniczki potrafi wyprowadzić z równowagi.
Świątek przed decydującym testem
Pomimo porażki z Rybakiną, Iga Świątek nadal ma szansę na półfinał WTA Finals. W środę czeka ją kluczowe spotkanie z Amerykanką Amandą Anisimovą (4. WTA). To mecz, który zdecyduje, czy Polka pozostanie w grze o tytuł, czy zakończy sezon wcześniej, niż planowała.
Eksperci przypominają jednak, że turniej w Rijadzie to nie tylko kwestia formy fizycznej, ale też psychicznej wytrzymałości.
Mówimy o tym, jak to z boku wygląda, jak jest i co mówią liczby. Nam też nie jest często łatwo w momencie, gdy zawodniczki zmagają się z wieloma przeciwnościami, a najczęściej z samymi sobą - podsumowała Jans-Ignacik.
Świątek, znana z odporności mentalnej i zdolności adaptacji, będzie musiała udowodnić, że potrafi odnaleźć równowagę – zarówno na korcie, jak i w głowie.
UEFA - MŚ 2026 - kwalifikacje
Reklama

1 miesiąc temu
28




English (US) ·
Polish (PL) ·