- Autor petycji postulował, aby dookreślić w przepisach, że w sytuacji, gdy płód osiągnie zdolność do samodzielnego życia poza organizmem matki, ciążę przerywa się wywołując przedwczesny poród
- Poseł Piotr Polak wnioskował na komisji skierować dezyderat ws. petycji do Ministerstwa Zdrowia, ale jego propozycja nie zyskała poparcia
- - Sprawa warunków dopuszczalności przerywania ciąży jest kwestią, co do której powinien wypowiedzieć się parlament - przekonywała Dagmara Korbasińska-Chwedczuk z Departamentu Równości w Zdrowiu w MZ
Nie będzie cezury czasowej dla aborcji. Posłowie odrzucili petycję
Posłowie rozpatrzyli na Komisji ds. Petycji petycję ws. uregulowania zasad przerywania ciąży w sytuacji, gdy płód osiągnął zdolność samodzielnego życia poza organizmem matki.
Jej autor wrócił w niej do głośnej aborcji przeprowadzonej w szpitalu w Oleśnicy. Lekarka przerwała ciążę u pacjentki w ciężkim stanie psychicznym, która była w 36. tygodniu ciąży. Wcześniej u płodu stwierdzono wrodzoną łamliwość kości i jeden ze szpitali odmówił jej aborcji, proponując w zamian zakończenie ciąży poprzez cesarskie cięcie. Zabieg wykonano ostatecznie w Oleśnicy, podając chlorek potasu.
Zdaniem autora petycji drogę do stosowania praktyk, jak te w Oleśnicy, utorowały wydane w drugiej połowie sierpnia 2024 r. przez Ministerstwo Zdrowia wytyczne w sprawie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących dostępu do procedury przerwania ciąży, "w tym przynajmniej sensie, że wykreowały one dla nich pewne poczucie przyzwolenia".
Dlatego w petycji postulował, aby Sejm zainicjował działania legislacyjne, które skutkowałyby zmianą przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, ale bez zmiany przesłanek do legalnego przerwania ciąży. Zaproponował, by:
- wprowadzić zapis (na przykład przez dodanie ustępu w art. 4a) stanowiący o tym, że w przypadku, gdy płód osiągnął zdolność samodzielnego życia poza organizmem matki, przerwanie ciąży polega na podjęciu działań medycznych, celem wywołania przedwczesnego urodzenia dziecka, a następnie objęcia go opieką neonatologiczną;
- wprowadzić delegację ustawową zobowiązującą ministra zdrowia do wydania w porozumieniu (rozumianym jako zgodna obu podmiotów, zgodnie z ZTP) z konsultantem krajowym w dziedzinie psychiatrii zasad i kryteriów stwierdzenia zagrożenia zdrowia psychicznego kobiety ciężarnej - jako przesłanki legalnego przerwania ciąży oraz wzoru wystawionego na ten cel zaświadczenia lekarskiego,
- wprowadzić delegację ustawową zobowiązującą ministra zdrowia do wydania w porozumieniu (rozumianym jw.) z konsultantami krajowymi w dziedzinie położnictwa i ginekologii oraz w dziedzinie perinatologii zasad postępowania w przypadkach powołania się przez kobietę ciężarną na przesłankę zagrożenia zdrowia jako przesłankę legalnego przerwania ciąży;
- zdefiniować w ustawie terminu "zdolność samodzielnego życia poza organizmem matki", zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i normami konstytucyjnymi,
- wprowadzić obowiązek każdorazowego znieczulania dziecka w fazie prenatalnej w przypadku, gdy przerwanie ciąży przybiera formę aborcji, a gdy wiek dziecka wskazuje na możliwość rozwinięcia się układu nerwowego umożliwiającą odczuwanie bólu, zgodnie z aktualną wiedzą medyczną.
Wskazał także, że wspomniane delegacje powinny być obligatoryjne, a ustawa - określać terminy, w jakich rozporządzenia zostaną wydane.
Petycję na komisji zreferował 5 listopada poseł PiS Piotr Polak, po czym zaproponował, by skierować dezyderat w sprawie przygotowanej petycji do Ministerstwa Zdrowia, ale jego wniosek nie uzyskał poparcia w głosowaniu.
"Nie mamy takich kompetencji". Nowelizacją ustawy zajmuje się już komisja nadzwyczajna
Obecna na posiedzeniu Dagmara Korbasińska-Chwedczuk, dyrektorka Departamentu Równości w Zdrowiu w Ministerstwie Zdrowia, przypomniała, że w Sejmie nad nowelizacją ustawy o planowaniu rodziny i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży pracuje już komisja nadzwyczajna.
- Jednocześnie zwracam uwagę, że osoba formułująca petycję proponuje pewne kwestie doprecyzować w akcie prawnym wysokiej rangi, jakim jest ustawa, a inne w rozporządzeniu ministra zdrowia. Zatem mamy pewien brak konsekwencji, co podnosi też w swojej opinii biuro ekspertyz i oceny skutków regulacji - mówiła urzędniczka. - Chciałabym także zaznaczyć, że sprawa dotycząca warunków dopuszczalności przerywania ciąży jest kwestią, co do której przede wszystkim powinien wypowiedzieć się parlament - dodała.
Poseł Marcin Józefaciuk (KO) poparł takie stanowisko resortu. - Nie możemy nakazać ministrowi, żeby coś zrobił, bo nie taka nasza rola. Nie możemy też skierować tej petycji do komisji nadzwyczajnej, bo regulamin - sprawdzałem - nie zezwala na to. Petytor mógłby ewentualnie złożyć petycję w ministerstwie - proponował.
Wiceprzewodnicząca posłanka Urszula Augustyn (KO) zwróciła z kolei uwagę, że petycja dotyczy ustawowych rozwiązań systemowych, więc rozmija się z celem działania komisji ds. petycji. - Naprawdę nie mamy takich kompetencji. Jest wiele innych sposobów zaproponowania zmian ustawowych - mamy do dyspozycji inicjatywę poselską, obywatelską czy pana prezydenta. Nie ma powodu, żebyśmy po raz kolejny na Komisji ds. Petycji, która ma zupełnie inny cel działania, rozmawiali o zmianach systemowych - przekonywała.
Ostatecznie za skierowaniem do MZ dezyderatu w sprawie petycji podniósł rękę jedynie poseł Piotr Polak, pięcioro parlamentarzystów było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza tego rodzaju próba zmiany prawa dotyczącego dopuszczalności aborcji. Do Sejmu wpłynęło w ostatnich latach kilka petycji w tej sprawie.
Polskie prawo, przypomnijmy, dopuszcza możliwość przerywania ciąży w dwóch przypadkach:
- gdy stanowi ona zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej
- gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego np. gwałtu.
W drugim przypadku dopuszcza się przerwanie ciąży, jeżeli od jej początku nie upłynęło więcej niż 12 tygodni, ale w pierwszym cezury czasowej nie ma - zdrowie i życie matki jest zawsze ważne - niezależnie od tygodnia ciąży. W efekcie może dochodzić do przerywania ciąży także po 22. tygodniu ciąży, który uważa się za granicę, po przekroczeniu której płód może przeżyć poza organizmem matki.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

1 miesiąc temu
15






English (US) ·
Polish (PL) ·