Prezydent Karol Nawrocki w wyemitowanym 11 listopada wywiadzie dla telewizji wPolsce24 mówił o pracach nad projektem nowej konstytucji. "Będzie próbą usystematyzowania tego, co dzieje się w Polsce" - powiedział. Pytany o relacje z premierem Donaldem Tuskiem ocenił, że wyobraża sobie współpracę z nim "w zasadniczych kwestiach dotyczących funkcjonowania państwa", niezmiennie uznaje go jednak "za najgorszego premiera w historii Polski po roku 89".
- Prezydent Karol Nawrocki krytykuje Donalda Tuska, nazywając go najgorszym premierem Polski po 1989 roku, ale deklaruje gotowość do współpracy w ważnych sprawach.
- Nawrocki podkreśla, że konstytucja Polski jest regularnie łamana i zapowiada prace nad nową ustawą zasadniczą.
- Nawrocki zapowiada powołanie rady konstytucyjnej.
- Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie RMF24.pl
W wyemitowanym we wtorek wywiadzie prezydent pytany był o zapowiadane w orędziu po zaprzysiężeniu prace nad nową konstytucją.
Karol Nawrocki podkreślił, że "z całą pewnością będzie to próba usystematyzowania tego, co dzieje się w Polsce", Dodał, że "konstytucja w ostatnich dwóch latach jest regularnie łamana".
Jak ocenił Nawrocki, opinia publiczna nie nadąża za tym, ile razy złamano konstytucję, co znalazło swoje odbicie w jego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie rozporządzenia szefa MS Waldemara Żurka dotyczącego przydziału spraw sędziom.
Konstytucja po tych blisko 30 latach z całą pewnością wymaga refleksji - powiedział prezydent. Jak dodał, niebawem powstanie rada konstytucyjna, a on sam nie będzie odpowiadał za kształt projektu nowej ustawy zasadniczej.
Nawrocki podkreślił też, że "jeśli środowiska polityczne się z sobą nie dogadają" w kwestiach ustrojowych, a proces "destabilizacji państwa polskiego" się nie zatrzyma, to zrobi on wszystko, aby w przyszłym roku to obywatele zdecydowali o kształcie ustrojowym, zgłaszając wniosek o referendum.
Prezydent został zapytany także o relacje z premierem Donaldem Tuskiem.
Wyobrażam sobie współpracę z premierem w zasadniczych kwestiach dotyczących funkcjonowania państwa (...), niezmiennie uznając premiera Donalda Tuska za najgorszego premiera w historii Polski po roku 89. Ale dzisiaj Polacy oczekują tego, że jak trzeba, to usiądziemy razem do stołu - stwierdził Karol Nawrocki w wywiadzie udzielonym w telewizji wPolsce24.
Ja się nie obrażam na pana premiera. Jako chrześcijanin nie noszę w sobie głębokiej urazy - mówił, pytany o słowa Donalda Tuska, który w serwisie X poinformował o tym, że prezydent nie udzielił awansów na pierwsze stopnie oficerskie. W nagraniu premier stwierdził m.in., że "żeby być prezydentem, nie wystarczy wygrać wyborów".
Pan premier Donald Tusk dużo gorsze rzeczy mówił o mnie w czasie kampanii wyborczej. Ja jestem prezydentem Polski. Pan premier jest premierem Polski i nie wyobrażam sobie, że w zasadniczych kwestiach nie będziemy dyskutować. Nasza wzajemna ocena jest powszechnie publicznie znana. (...) Jeśli chodzi o mnie, to jestem w stanie to unieść dla dobra Rzeczpospolitej - skomentował Nawrocki.
Nawrocki ocenił, że sytuacja, w której szefowie służb specjalnych nie reagują na zaproszenie prezydenta Polski i nie stawiają się na wcześniej umówione spotkanie "jest rzeczą karygodną". To nigdy nie powinno się zdarzyć. Zostawiam oficerów i szefów polskich służb już z ich własnym sumieniem. Także ich podwładnych zostawiam z własnym sumieniem, czy to wypada, by wysocy oficerowie polskich służb nie zareagowali na zaproszenie prezydenta - wskazał.
Dodał, że to premier "zabronił się im spotkać z prezydentem Polski", co m.in. w obliczu wojny za naszą wschodnią granicą, jest "rzeczą niepokojącą". Wskazał też, że nie potrzebuje premiera, aby spotkać się z szefami służb.
Liczę, że przyjdzie refleksja do polskich oficerów i do szefów polskich służb i czekam na informacje, kiedy stawią się u prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, wybranego w demokratycznych wyborach, przez ponad 10 milionów Polaków - ocenił.

1 tydzień temu
19



English (US) ·
Polish (PL) ·