Nawrocki rozmawiał z Trumpem po angielsku. Ekspertka oceniła umiejętności językowe

4 godziny temu 6

3 września w Waszyngtonie odbyło się spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem. Podczas rozmowy z dziennikarzami prezydent Polski zamienił kilka słów z prezydentem USA po angielsku. Mówił m.in. o mocy i ważności relacji między krajami oraz znaczeniu dużej Polonii. Wspomniał polskich bohaterów historycznych - Pułaskiego i Kościuszkę oraz opowiedział o tragicznie zmarłym pilocie - Krakowianie. Wiele osób z uwagą przysłuchiwało się temu, co mówi Nawrocki. O ocenę jego kompetencji językowych poprosiliśmy Iwonę Gabryończyk, CEO Szkoły Angielskiego IGMA. Ekspertka postawiła sprawę jasno. 

Zobacz wideo Nawrocki kontra Tusk podczas Rady Gabinetowej. "Nie po to was tu zaprosiłem"

Karol Nawrocki przemówił po angielsku. Tak oceniła go ekspertka 

Już na wstępie anglistka zauważyła, że prezydent Karol Nawrocki posługuje się językiem angielskim w sposób komunikatywny i swobodny. "Widać, że do rozmowy z Donaldem Trumpem przygotował się pod kątem słownictwa i nie obawia się wypowiadać w języku obcym. Choć zdarzają mu się drobne błędy, nie mają one wpływu na skuteczność komunikacji" - zauważyła. Pojawił się jednak pewien element, który zdaniem ekspertki wymaga nieco więcej pracy.  "Wymowa - wyczuwalny polski akcent mógłby zostać złagodzony dzięki ćwiczeniom fonetycznym. W porównaniu z poprzednią głową państwa można zauważyć wyraźnie większą swobodę w mówieniu i gotowość do prowadzenia rozmowy w języku angielskim, co jest dużym atutem w kontaktach międzynarodowych" - przekazała Iwona Gabryończyk. 

Karol Nawrocki na spotkaniu z Donaldem Trumpem. Ekspertka zwróciła uwagę na miny 

W rozmowie z Plotkiem zachowaniu obu prezydentów przyjrzała się trenerka wystąpień publicznych Anna Kulma. - Powitanie prezydentów przebiegło zgodnie z regułą. Gospodarz pierwszy wyciągnął dłoń, a prezydent Karol Nawrocki zdążył jeszcze zapiąć marynarkę przed podaniem dłoni. Sam uścisk trwał dość długo - pojawiły się elementy przyjacielskiego "przeciągania". Donald Trump w geście sympatii poklepał prezydenta RP po plecach, co Nawrocki odwzajemnił - zauważyła Anna Kulma. Ekspertka zwróciła również uwagę na mimikę obu prezydentów. - Ze strony Prezydenta RP było mnóstwo szczerego uśmiechu, co zdradzają radosne zmarszczki wokół oczu. Trump był mniej ekspresyjny - raczej spokojnie prowadził swojego gościa przez wspólne oglądanie pokazu lotniczego. Amerykański prezydent, mimo że powściągliwy w mimice, to zdawał się być dość zaangażowany w rozmowę - mówiła. Całą analizę przeczytacie TUTAJ

Przeczytaj źródło