Nawrocki czeka na Zełenskiego. Były ambasador RP w Kijowie komentuje

1 tydzień temu 10

Data utworzenia: 12 listopada 2025, 11:28.

Karol Nawrocki nie zmienił zdania w sprawie wizyty w Kijowie. Prezydent RP czeka, aż do Warszawy przyjedzie jego ukraiński odpowiednik. — To Zełenski odpowiada za zapaść w relacjach polsko-ukraińskich. Jednocześnie Nawrocki zdaje sobie sprawę, że Ukraina zatrzymuje rosyjską nawałę — komentował dla "Faktu" były ambasador RP w Kijowie Jan Piekło.

Były ambasador RP w Kijowie Jan Piekło skomentował zgrzyt w relacjach prezydentów Polski i Ukrainy (zdj. archiwalne). Foto: null/Maciej Goclon/newspix.pl, Facebook, You Tube

Prezydent Polski w dwóch wywiadach, których udzielił prawicowym stacjom telewizyjnym — Republice i wPolsce24 — komentował bieżące stosunki na linii Warszawa-Kijów. — Staram się urealnić stosunki z naszym sąsiadem, z Ukrainą i powiedzieć, że w całej tej konstelacji sąsiedzkich interesów: gospodarczych, militarnych, wojskowych, administracyjnych, my wciąż jesteśmy gotowi pomagać, ale nie możemy być zakładnikami w żadnej relacji z państwami na świecie — mówił w rozmowie z telewizją wPolsce24.

Nawrocki nie pojedzie do Kijowa i czeka na Zełenskiego. Były ambasador RP komentuje

Pytany o to, czy dojdzie do jego spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, Nawrocki odparł, że dojdzie do niego "wcześniej czy później". Jak mówił, wizyta Zełenskiego w Warszawie byłaby dobrą okazją do tego, by spotkać się z mieszkającymi tu Ukraińcami czy do "ustalenia spraw, które są dla Polaków bardzo ważne i rozpoczęcia procesu ekshumacji na Wołyniu".

Z kolei szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz 27 października na antenie TVN24 deklarował: — Jeśli pan prezydent Wołodymyr Zełenski chce zobaczyć Karola Nawrockiego, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wsiadł w pociąg i przyjechał do Warszawy na spotkanie. Ta wypowiedź spotkała się z krytyką ze strony polityków koalicji rządzącej.

O tym, czy dyplomatyczny ping-pong pomiędzy prezydentami Polski i Ukrainy wpływa na obustronne relacje, zapytaliśmy byłego ambasadora RP w Kijowie Jana Piekło. — To Zełenski odpowiada za zapaść w relacjach polsko-ukraińskich. Nieładnie postąpił już w relacjach z Andrzejem Duda, kiedy na forum ONZ sugerował, że Polska i inne kraje realizują rosyjskie interesy — komentował.

Piekło nawiązał do wydarzeń z 19 września 2023 r., kiedy przemawiając na forum ONZ Zełenski, powiedział: — Alarmujące jest to, co widzimy, że niektórzy w Europie, niektórzy z naszych przyjaciół w Europie, w teatrze politycznym odgrywają solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora. Prezydent Ukrainy komentował w ten sposób ówczesny spór z Polską o eksport ukraińskiego zboża.

Jan Piekło: to rodzaj politycznej przepychanki

W ocenie byłego ambasadora RP w Kijowie "Nawrocki zdaje sobie sprawę, że Ukraina zatrzymuje rosyjską nawałę". — To rodzaj politycznej przepychanki, bo stosunki z Ukrainą nie są złe obecnie. Jednak rosyjska agentura mocno się stara, aby poróżnić Polaków i Ukraińców, zwłaszcza na tle Rzezi Wołyńskiej — alarmował.

Pod koniec października Sztab Generalny Wojska Polskiego ostrzega przed nasilającą się rosyjską operacją kognitywną, której celem jest wywołanie napięć między Polakami a Ukraińcami. Wskazano, że działania Kremla mają na celu wzbudzenie antyukraińskich nastrojów poprzez manipulację historycznymi zaszłościami i emocjami społecznymi. To kolejne tego typu ostrzeżenie od instytucji publicznych i organizacji pozarządowych, które alarmują o rosyjskiej dezinformacji wycelowanej w relacje polsko-ukraińskie.

Źródło: Fakt

/4

null/Maciej Goclon/newspix.pl, Facebook, You Tube

Były ambasador RP w Kijowie Jan Piekło skomentował zgrzyt w relacjach prezydentów Polski i Ukrainy (zdj. archiwalne).

/4

Kancelaria Prezydenta RP / Facebook

Prezydent Polski Karol Nawrocki (zdj. archiwalne).

/4

onet / YouTube

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (zdj. archiwalne).

/4

MACIEJ GOCLON / newspix.pl

Były ambasador RP w Kijowie Jan Piekło (zdj. archiwalne).

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło