Naukowcy są o krok od rozszyfrowania języka zwierząt. Nowe odkrycie zaskakuje

1 tydzień temu 13

Czy zwierzęta mają własny język, którego dotąd nie rozumieliśmy? Dzięki badaniom i pomocy sztucznej inteligencji naukowcy coraz śmielej zaglądają w świat komunikacji międzygatunkowej. To, co odkrywają, może na zawsze zmienić sposób, w jaki patrzymy na psy, delfiny i słonie.

Waffles – uroczy yorkshire terrier z milionem obserwujących na TikToku – to przykład, jak zwierzęta zaczynają komunikować się z ludźmi w sposób, który jeszcze kilka lat temu wydawał się niemożliwy.

Rzeczony pies potrafi wyrażać emocje i potrzeby za pomocą specjalnych przycisków dźwiękowych, które odtwarzają nagrane słowa, takie jak „spacer” czy „głodny”.

Choć może to wyglądać jak zabawa, naukowcy podchodzą do tematu bardzo poważnie. Okazuje się, że wiele psów rozumie znaczenie słów przypisanych do przycisków, a nie tylko reaguje na ton głosu czy gesty opiekunów.

I tak fraza „na zewnątrz” spotyka się ze spojrzeniem w stronę drzwi. „Zabawa” wywołuje radosne merdanie ogonem. – Co najważniejsze, nie ma znaczenia, kto naciska przycisk, właściciel czy osoba postronna. Pies i tak reaguje odpowiednio – mówi dr Federico Rossano z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, autor badania.

Według uczonego dowodzi to, że psy rozumieją słowa w sposób bardziej abstrakcyjny, niż sądziliśmy. Reagują na samo znaczenie, a nie jedynie na skojarzenia. To przełomowy wniosek, który otwiera nowy etap badań nad komunikacją człowieka ze zwierzętami.

Od orek po słonie. Świat pełen jest „języków”, których dopiero się uczymy

Jeśli naprawdę chcemy „rozmawiać” ze zwierzętami, musimy – jak podkreślają naukowcy – nauczyć się ich języka, a nie próbować narzucać im nasz. Od ultradźwięków nietoperzy po gwizdy delfinów – każde stworzenie ma własny system komunikacji, często bardziej złożony, niż dotychczas przypuszczano.

Wiele gatunków, takich jak orki, humbaki, gibbony czy ptaki śpiewające, posługuje się regionalnymi „dialektami”, które pozwalają im rozpoznawać się w grupach i dobierać partnerów.

Niektóre – jak słonie czy marmozety – używają dźwięków przypominających imiona, by zwracać się do konkretnych osobników.

Słonie tworzą złożone, niskoczęstotliwościowe dźwięki, gdy wzywają członków stada. Marmozety porozumiewają się unikalnymi odgłosami, a delfiny butlonose – jak wykazali badacze – mają charakterystyczne gwizdy, które pełnią funkcję ich imion przez całe życie.

To, co przez lata uważano za unikalne dla ludzi, okazuje się uniwersalnym mechanizmem komunikacji społecznej u zwierząt.

Delfinie „imiona” i tajemnicze gwizdy. Język głębin, który przypomina nasz własny

Dr Laela Sayigh z Woods Hole Oceanographic Institution w stanie Massachusetts od dekad bada delfiny butlonose w zatoce Sarasota na Florydzie.

Podczas okresowych badań zdrowotnych naukowcy przyczepiają zwierzętom hydrofony, rejestrując ich wokalizacje. Dzięki temu udało się zebrać ponad 250 różnych gwizdów. – To delfinia wersja matczynego języka – tłumaczy Sayigh, zauważając, że matki delfiny modulują ton swoich gwizdów, kiedy wołają młode, podobnie jak ludzie, gdy mówią do dzieci.

Jednak najnowsze badania zespołu pokazały coś jeszcze bardziej niezwykłego. Po analizie tysięcy godzin nagrań okazało się, że połowa dźwięków delfinów nie jest indywidualnymi „imionami”, ale wspólnymi sygnałami.

Zidentyfikowano 20 nowych typów gwizdów, które pojawiają się u wielu delfinów i pełnią funkcję komunikatów o określonym znaczeniu.

Eksperymenty polegające na odtwarzaniu nagranych dźwięków pod wodą i obserwacji zachowań zwierząt z dronów wykazały, że niektóre gwizdy – nazwane „Typ A” – powodowały, że delfiny odpływały (jakby był to sygnał alarmowy), podczas gdy inne – „Typ B” – przyciągały je bliżej, jakby mówiły „chodź tu”.

Wyniki badań wskazują więc na to, że delfiny mogą używać jednostek dźwiękowych podobnych do słów, a ich komunikacja jest znacznie bardziej złożona, niż do tej pory sądzono. – Nasze badania pokazują, że gwizdy te potencjalnie mogą pełnić podobną funkcję jak słowa – dodaje badaczka.

Sztuczna inteligencja wkracza do świata zwierząt

Dzięki narzędziom analizy dźwięku i algorytmom naukowcy zaczynają tworzyć pierwsze bazy danych „języków” zwierząt. Każde nowe nagranie to kolejny krok do stworzenia systemu, który być może pozwoli człowiekowi prowadzić kiedyś prawdziwą rozmowę ze zwierzęciem.

W 2025 roku badania nad komunikacją międzygatunkową zyskały już własne wyróżnienie – Nagrodę Collera-Dolittle’a, przyznawaną za przełomowe odkrycia w tej dziedzinie.

Czytaj też:
Odkryto 30 nowych gatunków. Zaskakujące, w jakim regionie
Czytaj też:
To urocze zwierzę zadziwia świat. Ma kropki zamiast pasków

Przeczytaj źródło