Na początku roku szkolnego 2025/2026 Barbara Nowacka mówiła o podwyżkach wynagrodzeń w oświacie. Twierdziła, że niektórzy nauczyciele (dyplomowani, z długim stażem pracy) zarabiają dziś nawet 10 tysięcy złotych. Czy to możliwe? Tylko pod pewnymi warunkami.
Ministerstwo edukacji zawodowej zapowiadało wzrost wynagrodzeń nauczycieli. Ile dzisiaj zarabiają belfrzy? Rzeczywistość nie przedstawia się tak kolorowo, jak życzyliby sobie tego pracownicy oświaty.
Zacznijmy od podstaw. Wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela wynosi od 5153 do 6211 zł brutto. Wzrasta ono z czasem, gdy z początkującego staje się on mianowanym, a na końcu osiąga rangę dyplomowanego. Jak zaznacza redakcja Radia ZET, warunkiem jest jednak wykształcenie wyższe (obrona pracy magisterskiej) i przygotowanie pedagogiczne.
Oprócz tego, w skład wynagrodzenia nauczyciela wchodzą też liczne dodatki – stażowe, motywacyjne, wiejskie, takie, które przysługują w związku z trudnymi warunkami pracy, funkcyjne i tak dalej. To wszystko powiększyć może pensję o kilka-kilkadziesiąt procent.
Na jakie wynagrodzenia liczyć mogą nauczyciele? Oto realia
Belfrzy mogą też liczyć na liczne nagrody – jubileuszowe czy specjalne, a także takie, które otrzymać mogą od dyrektora szkoły. Przykładowo: nagroda jubileuszowa po 45 latach pracy to 400% pensji.
Czy zarobki na poziomie 10 tys. PLN są możliwe? Wiceprezeska Związku Nauczycielstwa Polskiego przyznaje, że tak, ale to bardzo, bardzo mało prawdopodobne. Urszula Woźniak wskazuje, że belfer musiałby w każdym miesiącu mieć na koncie kilkadziesiąt dodatkowych, ponadwymiarowych godzin zajęć lekcyjnych. Innym sposobem na osiągnięcie takiej pensji jest praca na dwa etaty.
„Zetka” zwraca uwagę, że największa podwyżka w tym obszarze pojawiła się w 2024 roku, przy okazji zmiany. Była to jedna z obietnic Koalicji 15 Października, z której ta się wywiązała. Podniesiono wówczas wynagrodzenie belfrów o 30%. W kolejnym roku, od stycznia, procentowy wzrost był już sześć razy mniejszy.
Pensje nauczycieli wzrosły. To fakt
Redakcja przypomina, że dwa lata temu najniższe wynagrodzenie, jakie udało się potwierdzić, wynosiło 2,9 tys. zł netto. Obecnie – w jednej z łódzkich szkół podstawowych – wynosi ono 4675 PLN. Należy zaznaczyć, że chodzi tu o nauczyciela początkującego, ale takiego, który jest wychowawcą (otrzymuje więc 350 zł brutto ekstra i dodatek motywacyjny – kolejne 200 zł brutto).
Czytaj też:
Rodzice zapłacą za decyzję MEN? Ministerstwo nie analizowało kosztówCzytaj też:
Masowe rezygnacje z nowego przedmiotu. Są nowe dane. To klęska MEN?
Źródło: Wiadomosci.RadioZet.pl





English (US) ·
Polish (PL) ·