NATO nie uznaje incydentu z dronami za atak Rosji

6 godziny temu 4

NATO odnosi się do dronów nad Polską

NATO nie traktuje naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony jako aktu agresji - poinformowała agencja Reuters, powołując się na źródła w Sojuszu. Według nich wstępne ustalenia wskazywały, że od sześciu do dziesięciu maszyn mogło celowo wtargnąć nad terytorium Polski. Premier Donald Tusk w Sejmie mówił o 19 naruszeniach terytorium Polski. Z przekazanych informacji wynika, że systemy obrony powietrznej Patriot zarejestrowały obiekty, lecz nie podjęto działań bojowych. W nocnej operacji brały udział polskie F-16, holenderskie F-35, włoskie samoloty wczesnego ostrzegania AWACS oraz maszyny do tankowania w powietrzu, obsługiwane w ramach NATO.

Prowokacja na szeroką skalę

Premier Donald Tusk podczas nadzwyczajnego posiedzenia rządu poinformował, że część dronów została zestrzelona. - Procedury zadziałały bezbłędnie, a zagrożenie zostało zneutralizowane dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji żołnierzy oraz sojuszników - zaznaczył. Szef rządu podkreślił, że mamy do czynienia prawdopodobnie z dużą prowokacją. Jak zauważył, to pierwszy przypadek, kiedy rosyjskie drony zostały zestrzelone nad terytorium państwa NATO. Według niego partnerzy z Sojuszu podchodzą do sprawy z dużą powagą. Polska zamierza też uruchomić artykuł 4. NATO.

Wojsko: akt agresji

Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych podało, że do naruszenia doszło w czasie rosyjskich ataków na Ukrainę. W komunikacie nazwano to zdarzenie "bezprecedensowym w skali przypadkiem naruszenia polskiego nieba". "To akt agresji, który stwarzał realne ryzyko dla bezpieczeństwa obywateli" - napisało DORSZ w oświadczeniu. Część dronów udało się strącić, a wojsko prowadzi działania związane z poszukiwaniem miejsc, gdzie mogły spaść pozostałe. Strącone miały być trzy lub cztery drony najbardziej zagrażające bezpieczeństwu. Po godzinie 7:30 wojsko poinformowało o zakończeniu działań. W operacji uczestniczyły m.in. holenderskie myśliwce F-35 i włoskie samoloty z terytorium Estonii.

Zobacz wideo Tusk o rosyjskich dronach w Polsce. "Prawdopodobna prowokacja na dużą skalę"

Przeczytaj źródło