Największy wyciek w historii? Ogromna ilość danych w rękach hakerów

6 godziny temu 2

Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

TYLKO U NAS

2025-06-20 09:15

publikacja
2025-06-20 09:15

Doszło do gigantycznego naruszenia danych - grzmi serwis CyberNews wspólnie z "Forbesem". Naruszenie, spowodowane złośliwym oprogramowaniem typu infostealer dotyczyło kont na platformach takich jak Google, Apple, Facebook czy Telegram.

Największy wyciek w historii? Ogromna ilość danych w rękach hakerów

W komunikatach, które dotąd rozchodziły się głównie w amerykańskich mediach, mowa była o 16 mld rekordów danych z Google, Apple czy Facebooka. To dwa razy więcej niż ludzi na ziemi... Czy to naprawdę hasła i czy powinniśmy je zmienić?

Cybernews podaje: "Badacze twierdzą, że większość danych w ujawnionych zbiorach danych stanowi mieszanka informacji pochodzących ze złośliwego oprogramowania typu stealer, zestawów danych uwierzytelniających oraz ponownie spakowanych wycieków. (...) Nie było możliwości skutecznego porównania danych między różnymi zbiorami danych, ale można śmiało stwierdzić, że z pewnością występują nakładające się rekordy. Innymi słowy, nie da się określić, ile osób lub kont faktycznie zostało ujawnionych."

Jak sztuczna inteligencja wpłynie na pracę księgowych

Serwis Niebezpiecznik.pl uspokaja, że nie chodzi o 16 mld haseł, ale o "zbiór danych pochodzących z komputerów ludzi zainfekowanych infostealerami (złośliwym oprogramowaniem wykradającym hasła np. wpisywane w przeglądarkę podczas logowania), nie wyciek z tego czy innego serwisu". Logi z infostealerów są dość mocno eksploatowane przez skrypty cyberprzestępców - dodaje. Zatem "gdybyś był ofiarą infostealera, to pewnie już byś o tym wiedział".

Dane te były kompilowane przez długie lata, a zatem to tysiące nieistotnych punktów logowania - tłumaczy serwis. To między innymi dane do logowania do serwisów społecznościowych i wielu popularnych usług.

Nie, 16 miliardów haseł ❌ NIE ❌ wyciekło z Apple, Facebooka i Google, jak panikują niektórzy, co niezbyt wnikliwie przeczytali artykuł z dzisiejszego Forbsa.

Chodzi o zbiór danych pochodzących z komputerów ludzi zainfekowanych infostealerami (złośliwym oprogramowaniem…

— Niebezpiecznik (@niebezpiecznik) June 19, 2025

Oznacza to więc, że - choć niewykluczone, że wśród ujawnionych danych znajdują się nowe rekordy, to wszystko wskazuje na to, że większość z tych 16 miliardów wpisów pochodzi ze starych wycieków.

"Dołączenie zarówno starych, jak i najnowszych dzienników kradzieży danych – często z tokenami, plikami cookie i metadanymi – sprawia, że dane te są szczególnie niebezpieczne dla tych, u których brakuje uwierzytelniania wieloskładnikowego" – stwierdził zespół Cybernews.

Google poinformował potencjalnie zagrożonych użytkowników o konieczności zmiany hasła. I, jak tłumaczą specjaliści od cyberbezpieczeństwa, jeśli hasło do socjali mieliśmy słabe i bez dwuskładnikowego sposoby logowania, teraz jest ten czas, kiedy należy to poprawić oraz doinstalować programy antywirusowe, jeśli ich nie posiadamy.

oprac. KWS

Źródło: