Najpierw dyplomacja, a potem wojsko. J.D. Vance mówi o "doktrynie Trumpa"

6 dni temu 11
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

"Doktryna Trumpa"

Swoimi działaniami wobec wojny w Iranie prezydent USA ustanowił "doktrynę Trumpa" kierującą jego polityką zagraniczną - powiedział wiceprezydent J.D. Vance w wywiadzie dla prawicowego portalu Breitbart. Ma ona polegać na określaniu jasnych i ograniczonych celów oraz użyciem siły tylko wtedy, gdy dyplomacja zawiedzie.

Nowy sposób podejścia do polityki zagranicznej

Vance stwierdził, że działanie prezydenta w obliczu kryzysu w Iranie pokazały nowy sposób podejścia do polityki zagranicznej, który - jak ocenił - będzie stanowił nowy wzór dla przyszłych prezydentów z obydwu partii. Miałby polegać on na użyciu "przytłaczającej" siły, gdy dyplomacja zawiedzie, wyznaczeniu jasnych celów i unikania długotrwałych zaangażowań militarnych.

"Prezydent wyrażał się bardzo jasno: robimy to, aby zakończyć irański program nuklearny. Nie próbujemy zmienić reżimu. Nie próbujemy stworzyć demokracji. Nie próbujemy zamienić Iranu w Wisconsin, niszczymy ich program nuklearny — a gdy to zrobimy, to wychodzimy” — mówił Vance. "Myślę, że wyznaczenie tej jasnej misji, wypełnienie tej jasnej misji przytłaczającą siłą, a następnie bycie gotowym powiedzieć skończyliśmy — wszystkie te trzy rzeczy są bardzo, bardzo ważne i widzę je jako kluczowy element doktryny Trumpa" - dodał.

Vance stwierdził, że to podejście stanie się "dominującą siłą w amerykańskiej polityce zagranicznej" na lata.

Najpierw dyplomacja, a potem wojsko

"Myślę, że ludzie przyjmą to podejście bardzo jasno, definiując nasze interesy, próbując użyć dyplomacji, a następnie przytłaczającą siłą militarną, gdy dyplomacja zawiedzie. Szczerze mówiąc, to właśnie powinniśmy robić przez ostatnie 50 lat, ale tak jak w przypadku wielu kwestii, prezydent Trump jest osobą, która w pewien sposób przywróciła zdrowy rozsądek do innego głównego amerykańskiego zestawu idei, a tym razem jest to polityka zagraniczna" - stwierdził wiceprezydent.

Potępił podejście poprzedników Trumpa jako "głupie" i chwalił działania Trumpa jako skuteczne i przywracające wiarę w państwo.

"Myślę, że ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę, że można mieć prezydenta, który robi to, co mówi i faktycznie coś osiąga, zamiast po prostu angażować się w głupie działania, które niczego nie osiągają" - orzekł Vance.

Wywiadu ukazał się tuż przed tym, jak media ujawniły wstępny raport amerykańskiego wywiadu wojskowego, który ocenił, że wbrew twierdzeniom Trumpa i Białego Domu zbombardowanie obiektów jądrowych Iranu nie zniszczyło centralnych elementów irańskiego programu i opóźniły go o "mniej niż sześć miesięcy".

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło