Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Zamieszanie związane z przyjazdem Roberta Lewandowskiego na czerwcowe zgrupowanie, odebranie opaski kapitana napastnikowi Barcelony, jego rezygnacja z gry w kadrze, dopóki selekcjonerem będzie Michał Probierz, a na koniec porażka w eliminacyjnym meczu mistrzostw świata z Finlandią.
ZOBACZ TAKŻE: Wyjaśnia się przyszłość Nicoli Zalewskiego. Tam ma zagrać w przyszłym sezonie
Wszystkie te wydarzenia wywołały w ostatnich dniach niemałe poruszenie w całym kraju. Cezary Kulesza musiał zareagować i zdecydował się wezwać Probierza na spotkanie. To odbyło się w środę o godzinie 10:00. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej rozmawiał z trenerem naszej drużyny narodowej na temat jego przyszłości.
- Na ten moment nie zapadła żadna decyzja dotycząca przyszłości selekcjonera. Spotkałem się z trenerem, porozmawiałem na tematy, które mnie nurtowały, wysłuchałem jego racji. Teraz będę chciał wysłuchać Roberta Lewandowskiego i to wszystko przeanalizować. Jeśli będzie możliwość, żeby spotkać się w trójkę, to jestem za tym. Michał Probierz pewnie też - wyjawił Kulesza w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
Prezes PZPN dodał, kiedy można spodziewać się podjęcia jakichkolwiek kroków.
- Decyzję podejmę po rozmowie z Robertem i weryfikacji, jakie są szanse na wyprostowanie tej sytuacji. Zdaję sobie sprawę, że ustalenie terminu spotkania może chwilę zająć. Mamy trochę czasu. Chcę podjąć najlepszą decyzję. Zastanowić się, skonsultować. Mecze są dopiero we wrześniu, więc jakiś bufor czasowy też posiadamy, ale oczywiście nie zamierzam tego zbyt długo przeciągać - stwierdził.
Póki co Probierz pozostaje w roli selekcjonera. W wywiadzie z "Przeglądem Sportowym Onet" Kulesza wyjaśnił również powód takiego działania.
- Rozumiem nastawienie społeczeństwa, żeby dzisiaj wyrzucić trenera i po tygodniu zatrudnić innego. Ten drugi jedzie na Litwę czy Maltę, remisuje albo przegrywa i co wtedy? Hejt, zwolnić selekcjonera! Tak by było. Mogę założyć się o wszystkie pieniądze - rzekł.
Sytuacja jest jednak dynamiczna, a w związku z wszystkimi pojawiającymi się doniesieniami, Probierz nie może być pewien swojej posady. Z kolei o spotkanie z Lewandowskim może być ciężko. Swój punkt widzenia dla "Meczyków" przedstawił doradca zawodnika Barcelony, Tomasz Zawiślak.
- W tej sytuacji nie ma potrzeby mediatora. Michał Probierz swoim postępowaniem - przy okazji zabrania opaski oraz w późniejszych wystąpieniach - nie wykazał się żadną refleksją, która mogła pomóc rozwiązać sytuację. Nie rozmawiałem jeszcze z Robertem. Jest - jak wiadomo - zajęty innymi sprawami. Ja będę mu doradzał, że z osobami, które postępują w ten sposób, nie prowadzi się żadnego dialogu. Polska piłka potrzebuje zmian - z Robertem Lewandowskim lub bez niego - powiedział.