Najlepsze adresy Nowego Jorku są zazdrośnie strzeżone. Nie każdy bogacz może tam zamieszkać

15 godziny temu 5
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Aby zamieszkać na górnym Manhattanie, nie wystarcza bogactwo. Nowojorscy krezusi starej daty niechętnie dopuszczają do swego grona nuworyszy, tabloidowych celebrytów, osób, które źle się prowadzą i generalnie – obcych.

Miliarder Adam Neumann, założyciel firmy WeWork dzierżawiącej biura w 32 krajach, kupił trzy wille na plażach nowojorskich Hamptonów oraz kalifornijskiego kurortu Corte Madera, 25-hektarową posiadłość w najbogatszym powiecie Wschodniego Wybrzeża – Westchester, apartament o pow. 560 mkw. przy manhattańskim Gramercy Park. Ale od ponad trzech lat nie może włączyć do kolekcji wymarzonego lokum przy Piątej Alei.

Znalazł się w dobrym towarzystwie. Spółdzielnie mieszkaniowe północno-wschodniego Manhattanu odrzuciły oferty nowojorczanki numer jeden Barbry Streisand, Elizabeth Taylor, Cher, Madonny, Diane Keaton, Mariah Carey, Melanie Griffith, Richarda Nixona, Calvina Kleina. Figę zobaczyła nawet spadkobierczyni jednej z najstarszych amerykańskich fortun, bohaterka "Śniadania u Tiffany’ego" – Gloria Vanderbilt.

Przeczytaj źródło