Nagle zapytali wysłannika Putina do USA o drony nad Polską. Zdumiewające, co odpowiedział

5 godziny temu 4

Data utworzenia: 28 października 2025, 7:40.

Kiriłł Dmitrijew, wysłannik Kremla do USA, który przed weekendem pojawił się w Waszyngtonie, został zapytany o drony, które w nocy z 9 na 10 września naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Rosyjski biznesmen i doradca ekonomiczny Władimira Putina dość spektakularnie minął się z prawdą.

Kirił Dmitrijew
Kirił Dmitrijew Foto: Alexei Nikolsky/Kremlin Pool/Planet Pix / Zuma Press

Dmitrijew był w USA chwilę po ogłoszeniu sankcji na moskiewski sektor paliwowy — ujawnił w miniony piątek CNN. Po rozmowie udzielił stacji wywiadu. Doradca, stanowiący zaplecze administracyjne Putina, jest przedstawiany jako jeden z ważniejszych emisariuszy relacji Moskwa-Waszyngton, którego zadaniem jest odstawianie na boczny tor Europy w procesie pokojowym w Ukrainie. Dmitrijew w rozmowie z CNN został zapytany o drony nad polskim niebem z 9 na 10 września — kiedy doszło do pierwszego zestrzelenia.

— Wiem, że Rosja jest otwarta na dyskusję na temat incydentu w Polsce. Według mojej wiedzy nikt nie zwrócił się do Moskwy z taką prośbą — twierdził. — Rosja jest otwarta na śledztwo w tej sprawie — podkreślił.

Człowiek Putina zapytany o drony nad Polską

Kirił podtrzymał przekaz o tym, że drony z wrześniowej nocy nie mogły należeć do Rosji ze względu na ograniczony zasięg. Kreml jednocześnie w żaden sposób, od naruszenia przestrzeni powietrznej, nie odniósł się do faktu, że drony zostały wyposażone w dodatkowe zbiorniki paliwowe, które ten zasięg wydłużały.

Przy tym Dmitrijew dodał zmienną, która dotąd nie pojawiała się w przekazie z Moskwy: jakoby Rosja była gotowa do śledztwa w tej sprawie i weryfikacji faktów. To oczywista nieprawda, polska administracja już 10 września przekazała m.in. formalną notę protestacyjną ambasadorowi, wzywając go do MSZ, otwierając tym samym komunikację w tej sprawie.

Wizyta Dmitrijewa w USA nie była wcześniej oficjalnie zapowiedziana. Wiadomo, że odbył rozmowę z republikańską kongresmenką Anną Pauliną Luną i specjalnym wysłannikiem Białego Domu do spraw Ukrainy — Stevem Witkoffem.

Podczas wszystkich rozmów podtrzymał stanowisko, w myśl którego Moskwa chce porozumieć się z Waszyngtonem. Europa w tej układance jedynie "przeszkadza". Do spotkania doszło po ostatecznym upadku planowanego spotkania z Putinem. Obie strony nie wykluczyły go w przyszłości.

Fakt.pl/CNN

Przeczytaj źródło