- Od części wynagrodzenia, które wypłacane jest pracownikowi „pod stołem”, nie są przez pracodawcę pobierane zaliczki na podatek dochodowy - przypomina Infor.pl
- Jednocześnie portal podkreśla, że przepisy Polskiego Ładu nie zwalniają pracownika z obowiązku złożenia rocznego zeznania podatkowego oraz wykazania w nim dochodu, także i tego otrzymanego „pod stołem”
- W ostatnim czasie zapadł przełomowy wyrok w sprawie wypłacania wynagrodzenia "pod stołem"
- Gdański sąd zasądził na rzecz pracownika blisko 70 000 zł zaległego wynagrodzenia, które pracodawca przekazywał mu "pod stołem" - podał Infor.pl
Problematyczne wynagrodzenie "pod stołem"
Infor.pl wyjaśnia, że od części wynagrodzenia, które wypłacane jest pracownikowi „pod stołem”, nie są przez pracodawcę pobierane zaliczki na podatek dochodowy, ani nie są odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne. Wskazano przy tym, że pracownik, który otrzymuje część wynagrodzenia „pod stołem”, nie będzie ponosił z tego tytułu obciążeń podatkowych, a całość odpowiedzialności w zakresie podatku dochodowego, obciąża pracodawcę.
Ponadto kluczowy w kwestii składek na ubezpieczenia społeczne od wynagrodzenia wypłacanego pracownikowi „pod stołem” jest art. 16 ust. 1e ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z nim, w przypadku stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia lub zaniżenia podstawy wymiaru składek pracowników, składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i chorobowe od wynagrodzenia z tytułu nielegalnego zatrudnienia oraz od części nieujawnionego wynagrodzenia nie obciążają ubezpieczonego i opłacane są w całości z własnych środków przez płatnika składek.
Natomiast od początku 2022 roku, w związku z wejściem w życie Polskiego Ładu, nieuczciwy pracodawca, który wypłaca pracownikowi część wynagrodzenia "pod stołem", będzie zobowiązany do zapłaty w całości, od tej części wynagrodzenia, składek na ubezpieczenia społeczne i składki zdrowotnej.
Warto dodać, że przepisy Polskiego Ładu nie zwalniają pracownika z obowiązku złożenia rocznego zeznania podatkowego oraz wykazania w nim dochodu, także i tego otrzymanego "pod stołem".
Sprawiedliwość w walce o wynagrodzenie
Jeżeli całość/część wynagrodzenia jest pracownikowi wypłacana przez pracodawcę „pod stołem”, to największy problem dla pracowników pojawia się w momencie, kiedy pracodawca przestanie wypłacać pieniądze – podsumowuje Infor.pl.
Portal przytoczył sprawę osoby, która część pensji otrzymywała od swojego pracodawcy "na czarno", choć wypłata ta była przekazywana pracownikowi na jego rachunek bankowy. Jednakże przelew nie był dokonywany przez pracodawcę z firmowego konta bankowego, ale z jego prywatnego rachunku. Z kolei druga część wynagrodzenia wypłacana była pracownikowi "oficjalnie", z rachunku firmowego pracodawcy i tylko od tej drugiej kwoty pracodawca odprowadzał podatki oraz składki na ubezpieczenia społeczne. Pewnego dnia część płaconą "pod stołem", pracodawca po prostu przestał wypłacać i przekazał pracownikowi, że od teraz zarobki spadną o połowę.
Sprawa ta znalazła swój finał w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. Według Infor.pl sąd zasądził na rzecz pracownika blisko 70 tys. zł zaległego wynagrodzenia, które pracodawca przekazywał mu "pod stołem". Sędzia uzasadniła, że comiesięczny przelew, wysyłany w tej samej kwocie to wynagrodzeniem za pracę.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

1 miesiąc temu
30





English (US) ·
Polish (PL) ·