Nagłe ochłodzenie to kwestia godzin. Wiadomo, co z weekendem

7 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Czwartek będzie najgorętszym dniem tego roku. Maksymalna temperatura sięgnie aż 37 stopni Celsjusza. Nie obyło się jednak bez ostrzeżeń od IMGW. Posypały się zarówno te dotyczące upałów, jak i te odnośnie burz. Tropikalne temperatury nie zawitają do Polski na długo. Kolejne godziny przyniosą gwałtowne ochłodzenie.

Temperatura w czwartek będzie wynosić od 20 do 23 st. C. na wybrzeżu, od 23 do 29 st. C. na zachodzie oraz na Podhalu, a na pozostałym obszarze od 30 do 36 st. C. 

ZOBACZ: Resort szykuje ważne zmiany dla pracowników. Wszystko przez tropikalne upały

Na południowym wschodzie kraju niebo będzie bezchmurne lub tylko lekko zachmurzone. Odwrotna sytuacja będzie jednak na pozostałym obszarze Polski gdzie zachmurzenie z początku małe i umiarkowane będzie wzrastać do dużego. Możliwe przelotne opady deszczu (od 15 do 20 mm) oraz burze. 

Wiatr będzie jednak słaby i umiarkowany, okresami w porywach do 60 km/h. Jedynie podczas burz osiągnie maksymalną prędkość do 80 km/h

Noc przebiegnie spokojnie, z małym i umiarkowanym zachmurzeniem w północno-zachodniej części kraju. Na pozostałym obszarze zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami i postępującymi rozpogodzeniami. Do rana strefa opadów i możliwych burz przemieści się nad południowy wschód kraju. 

Temperatura minimalna od 11 st. C. na Pomorzu, około 13 st. C. w centrum, do 17 st. C. na południowym wschodzie. 

Pogoda. Żar leje się z nieba, nowe alerty od IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dotyczące upałów w całej Polsce. Są to alerty w kolorze żółtym oraz pomarańczowym (pierwszego i drugiego stopnia).

ZOBACZ: Fala upałów nawiedziła Europę. Padły rekordowe temperatury, zamknięto wieżę Eiffla

Ostrzeżenia drugiego stopnia przed wysokimi temperaturami obowiązują w:

  • pasie północno-wschodniej, centralnej i południowo-zachodniej Polski
  • części województwa lubuskiego

Natomiast pozostała część kraju znalazła się w zasięgu żółtych ostrzeżeń pierwszego stopnia.

Powyższe alerty obowiązywać będą do godz. 20:00 w czwartek.

Pogoda. Najpierw upał, potem burza. Wydano ostrzeżenia

Instytut wydał również ostrzeżenia przed silnymi opadami. Są to jednak ostrzeżenia wyłącznie pierwszego stopnia (koloru żółtego).

ZOBACZ: IMGW ostrzega przed burzami. Alerty dla części kraju

Alerty pierwszego stopnia przed burzami obejmą więc następujące województwa:

  • opolskie
  • część dolnośląskiego
  • część kujawsko-pomorskie
  • część łódzkiego
  • część mazowieckiego,
  • część podlaskiego
  • część pomorskiego
  • część warmińsko-mazurskiego
  • część wielkopolskiego

Ostrzeżenia obowiązywać będą od południa do godz. 20:00 w czwartek. Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska wynosi 70 proc.

Pogoda. Najpierw upały, potem burze. Niebezpieczna aura 

Należy pamiętać o niebezpieczeństwie jakie wynika zarówno z alertów dotyczących upałów jak i opadów.

Wysokie temperatury potrafią być niebezpieczne. Mogą one prowadzić do bólu głowy, zaburzeń widzenia, zawrotów głowy, zmęczenia czy nawet udaru cieplnego

ZOBACZ: Zbliża się fala piekielnych upałów w Polsce. Potrwają nawet tydzień

Z kolei ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami przewiduje warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, mogących powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. Zaleca się więc ostrożność i śledzenie komunikatów o rozwoju sytuacji pogodowej.

Weekend pod znakiem zapytania? Pogoda nie zachwyca

Apogeum wysokich temperatur w Polsce nie potrwa jednak długo. W następnych dniach odczujemy gwałtowne ochłodzenie.

W piątek temperatura maksymalna wyniesie od 17 st. C. w obszarach podgórskich Karpat, około 24 st. C. w centrum, do 26 st. C. na południowym zachodzie. Zachmurzenie będzie małe i umiarkowane, jedynie okresami duże. Możliwe będą przelotne opady deszczu, a miejscami także burze.

ZOBACZ: Nie tylko upał. IMGW ostrzega przed groźnymi zjawiskami pogodowymi

Z kolei w weekend temperatura ponownie delikatnie się podniesie. W sobotę będzie ona wynosić do 30 st. C. w południowo-zachodnim krańcu Polski natomiast niedziela przyniesie temperatury do 31 st. C. na południu kraju. Ponownie będziemy mogli spodziewać się opadów deszczu oraz miejscowych burz.

kk / polsatnews.pl / PAP

Czytaj więcej

Przeczytaj źródło