Na irańskim meczecie zawisła "czerwona flaga zemsty". To pokłosie izraelskiego ataku

1 dzień temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Czerwona flaga nad irańskim meczetem

Po izraelskim ataku na Iran nad meczetem Jamkaran w mieście Kom wywieszono "czerwoną flagę zemsty". Jak donosi Al Jazeera jest ona często umieszczana nad meczetami podczas islamskiego miesiąca Muharram, podczas którego szyiccy muzułmanie upamiętniają Husajna ibn Alego (jest on czczony w islamie jako męczennik). "Wnuk Mahometa jest jedną z najświętszych postaci islamu szyickiego, w którym jest wcieleniem sprawiedliwości. Został zabity w 680 roku w bitwie pod Karbalą, w dzisiejszym Iraku, przez wojska kalifa Jazida. Ta bitwa i męczeńska śmierć Husajna są elementami założycielskimi islamu szyickiego i oznaczają ostateczny rozłam z islamem sunnickim" - czytamy. Czerwona flaga jest symbolem niesprawiedliwie przelanej krwi i wezwaniem do zemsty. Al Jazeera donosi także, że setki protestujących zebrały się w pobliżu meczetu, aby domagać się "surowej kary" dla Izraela. Irańska agencja prasowa Fars opublikowała w sieci nagranie, na którym widać wspomnianą flagę. Do tej pory oprócz święta Muharram wywieszono ją cztery raz w ciągu ostatnich pięciu lat.

Iran zapowiedział odwet

W związku z nocnym atakiem irański przywódca duchowo-polityczny ajatollah Ali Chamenei zagroził odwetem. - Reżim Izraela pokazał swoją nikczemną naturę. Tym atakiem syjonistyczny reżim sprowadza na siebie gorzkie przeznaczenie, które na pewno nadejdzie - oświadczył. Odwet zapowiedziała też Gwardia Rewolucyjna Iranu, której szef zginął w ataku. "Izrael zapłaci potężną cenę za zabicie komandora Salamiego. Nasi wrogowie mogą oczekiwać zdecydowanego odwetu" - podano w oświadczeniu. W piątek izraelska armia podała, że Iran wystrzelił ponad 100 dronów w kierunku terytorium ich kraju, co ma być "pierwszym etapem znacznie większego kontrataku". Gwardia Rewolucyjna oskarżyła też władze Białego Domu, że wiedziały o ataku i wspierały go. Administracja USA już wcześniej zaprzeczyła tym doniesieniom. Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio powiedział, że Stany Zjednoczone nie były zaangażowane w izraelskie uderzenie. Ambasador Izraela przy Organizacji Narodów Zjednoczonych powiedział, że Izrael prowadzi dialog ze Stanami Zjednoczonymi, ale nocny atak na Iran był jego niezależną decyzją.

Zobacz wideo Spada sympatia do Izraela w krajach UE

Przeczytaj źródło