Mucha po latach wyjawiła prawdę o dawnym „TzG”. Dziś to nie do pomyślenia

5 dni temu 5

Materiał zawiera linki partnerów reklamowych

Anna Mucha pojawiła się w dwóch odcinkach obecnej edycji "Tańca z gwiazdami"


Obecna, 17. polsatowska edycja "Tańca z gwiazdami" jest jednocześnie 30. polską edycją. Dodatkowo program obchodzi 20-lecie emisji w naszym kraju, zatem powodów do świętowania nie brakowało.

W trzecim odcinku do studia zaproszono gwiazdy poprzednich edycji, a także poprzednich prowadzących. Było uroczyście, wzruszająco i sentymentalnie.

W odcinku specjalnym nie zabrakło Anny Muchy, która swoją Kryształową Kulę zdobyła szesnaście lat temu, tańcząc w parze z Rafałem Maserakiem, dziś już nie tancerzem, a jurorem show.

Aktorka pojawiła się także w niedawnym odcinku, w którym uczestnicy tańczyli z dawnymi zwycięzcami. Wówczas towarzyszyła na parkiecie Maurycemu Popielowi i Sarze Janickiej, którym prywatnie bardzo kibicuje. Trzymanie kciuków najwyraźniej się przydało, gdyż parę zobaczymy w najbliższą niedzielę w finale.

Jako że miała okazję bliżej przyjrzeć się, jak obecnie wygląda rywalizacja w "Tańcu z gwiazdami" i ma porównanie z tym, co było w przeszłości, pokusiła się o pewien wniosek.


Bagi komentuje awans do finału. Co sądzi o krytyce Żugaj?pomponik.pl


Nieocenione wsparcie


Na przestrzeni lat "Taniec z gwiazdami" ewoluował. Zmiany jednak nastąpiły nie tylko w ulepszeniu formuły.

Anna Mucha, która występowała w show w 2009 roku, wyraźnie zauważyła, że dziś uczestnicy dużo mocniej wspierają się nawzajem.

Oni są cudowni, oni są wspierający - w naszej edycji tego nie było. To jest cudowne. To jest olbrzymia zmiana w pewnym sensie pokoleniowa, która się dokonała

- wyznała w rozmowie z "Party".

I nietrudno się z nią nie zgodzić. W obecnej edycji Tomasz Karolak namawiał nawet do głosowania nie tyle na samego siebie co na… Agnieszkę Kaczorowską i Marcina Rogacewicza. Uczestnicy mocno wspierali także Barbarę Bursztynowicz, skandując hasło "Basia do finału".

Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go.

Materiał zawierał linki partnerów reklamowych

Przeczytaj źródło