MSZ zapowiedziało kolejną ewakuację z Bliskiego Wschodu. Przekazano szczegóły. "Ubolewam"

Nowe informacje ws. lotów ewakuacyjnych z Bliskiego Wschodu

Wiceministerka spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys poinformowała, że resort planuje jeszcze jeden lot ewakuacyjny, do którego ma dojść w najbliższą niedzielę 22 czerwca. Do Polski ma przylecieć grupa około 40 osób. - Pozwolę sobie po raz kolejny zaapelować do wszystkich Polaków w Izraelu, którzy są zainteresowani wyjazdem o włączenie telefonów, by konsulowie mogli się z nimi skontaktować - podkreśliła. Jak przekazała polityczka, do tej pory do Polski sprowadzono ponad 250 osób. W tym kontekście Mościcka-Dendys podziękowała Ministerstwu Obrony Narodowej oraz Dowództwu Operacyjnemu Rodzajów Sił Zbrojnych.

Nie tylko Iran i Izrael

- Nadal apelujemy o to, aby nie jechać [w zagrożone regiony - red.]. Obserwujemy w systemie Odyseusz osoby, które się zgłaszają, między innymi w Iranie. Bardzo wszystkich namawiamy do opuszczenia regionu. Nie tylko Iran i Izrael, nasze alerty obejmują również inne państwa - podkreśliła. Wiceszefowa resortu wspomniała również, że "ubolewa nad tym, że nie wszyscy się stawiają" na organizowane loty.

Wiceministerka MSZ: Chcę ukrócić spekulacje

- Formalną ewakuacją objęty jest tylko Izrael. To, na co zdecydowaliśmy się w Iranie, to wsparcie obywateli Polski w bezpiecznym wyjeździe z tego kraju ze wszystkimi konsekwencjami. Zabraliśmy na pokład konwoju dyplomatycznego te osoby, które chciały z tego skorzystać w tej formie. Było to siedmiu obywateli RP. Wszyscy zostali poinformowani, że oferujemy przejazd w bezpieczne miejsce do Baku, a następnie powrót do kraju samolotem rejsowym. Wszyscy kupili bilety na ten rejs - podkreśliła wiceministerka, odnosząc się do sytuacji kobiety, która powiedziała mediom, że musiała zapłacić za lot ewakuacyjny i czuła się jak obywatelka drugiej kategorii. - Chcę ukrócić spekulacje, że było nierówne traktowanie - podkreśliła wiceministerka. Powiedziała również, że opieka konsularna dotyczy osób, które nie są mieszkańcami lub obywatelami drugiego państwa. - Osoba z podwójnym obywatelstwem będzie traktowana jak obywatel państwa przyjmującego [Iranu - red.]. My akcjami ewakuacyjnymi obejmujemy tych, którzy utknęli w danym miejscu, a ich miejscem stałego zamieszkania jest Polska. Jeśli ktoś mieszka w innym kraju, oczywiście go nie zostawimy, ale tutaj zasady są inne - zaznaczyła. Jak dodała, z Iranu cały czas możliwy jest wyjazd i do tego zachęca. Mościcka-Dendys poinformowała również, że w poniedziałek prawdopodobnie otwarte zostanie lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie.