Monika Olejnik wspomniała o ojcu na antenie. Nie po raz pierwszy musiała stawać w jego obronie

W środowym wydaniu programu "Kropka nad i" emocje sięgnęły zenitu. Po ostrej wymianie zdań między Krzysztofem Brejzą (KO) a Radosławem Foglem (PiS) na temat reparacji wojennych od Niemiec, Monika Olejnik niespodziewanie przerwała rozmowę i zwróciła się do widzów. Dziennikarka — wyraźnie podenerwowana — wspomniała o niełatwych losach swojej rodziny.

Na koniec chciałam powiedzieć, bo ciągle mnie państwo obrażają w sprawie reparacji, że mój ojciec, kiedy był małym dzieckiem, był na przymusowych robotach w Niemczech. Tak samo moi dziadkowie. I tyle w tej sprawie. Chciałabym, żeby państwo mnie więcej nie obrażali

— powiedziała na zakończenie programu.

• Czytaj też: Monika Olejnik z dumą mówi o swoim wykształceniu. Ukończyła "szkołę z tradycjami"

Kim byli rodzice Moniki Olejnik?

Wokół pochodzenia Moniki Olejnik narosło wiele mitów, głównie po premierze książki "Resortowe dzieci. Media" autorstwa Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza, która miała rzekomo ujawniać powiązania rodzinne znanych dziennikarzy z dawnym aparatem władzy. Publikacja opisywała m.in. jej ojca, Tadeusza Olejnika, wskazując jego rzekomą przeszłość w służbach bezpieczeństwa PRL.

Prowadząca "Kropkę nad i" wielokrotnie podkreślała, że informacje zawarte w książce są przekłamane i krzywdzące. Jak tłumaczyła, jej ojciec był historykiem i doktorem habilitowanym nauk humanistycznych, a jego praca w milicji miała zupełnie inny charakter, niż sugerowali autorzy.

"Gdyby mój ojciec był perłą PRL-wskiego wywiadu, takim świetnym esbekiem, jakiego robią z niego pseudoprawicowi dziennikarze, to chyba dorobiłby się czegoś więcej niż tylko stopnia majora" — mówiła w 2014 r. na łamach "Newsweeka".

W tym samym wywiadzie Monika Olejnik odniosła się także do zarzutów dotyczących zarówno życia rodzinnego, jak i wyznania. "Matka zmuszała mnie do chodzenia do kościoła, bo jest bardzo religijna. Pani Kania zarzuca nam, że w naszych domach nie śpiewano kolęd, tylko czczono manifest PKWN. To kolejne kłamstwo! Byłam bierzmowana, chodziłam na religię w czasach, kiedy Kościół był uważany za wroga władzy. [...] Nigdy nie byłam w żadnej organizacji partyjnej" — zdradziła.

• Zobacz także: Monika Olejnik dwa razy się rozwodziła. Z trzecim partnerem jest prawie 30 lat: szaleństwo i miłość

Ostatecznie dziennikarka wygrała proces z wydawnictwem Fronda, po tym, jak jej wizerunek został umieszczony na okładce książki "Resortowe dzieci. Media". Sprawa zakończyła się ugodą i oficjalnymi przeprosinami ze strony wydawcy.

Ojciec Moniki Olejnik zmarł w 2015 r., w dniu swoich 83. urodzin. Sześć lat później odeszła jej mama, Elżbieta Olejnik.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.