Mocne słowa Skiby po aferze wokół koncertu Kazika. Niewiele osób o tym mówi

2 tygodni temu 16

2 grudnia 2025, 12:16

Niedyspozycja Kazika Staszewskiego na koncercie w Zielonej Górze wywołała medialny szum. Do sprawy odniósł się Krzysztof Skiba, który wyjaśnił, jak podobne sytuacje wyglądają z perspektywy artystów.

Skiba komentuje aferę po koncercie Kazika Skiba komentuje aferę po koncercie Kazika, KAPiF

Koncert Kultu w Zielonej Górze odbił się w mediach szerokim echem. Obecni na wydarzeniu widzowie skarżyli się w mediach społecznościowych na zachowanie Kazika Staszewskiego na scenie. Muzyk wystosował przeprosiny i zapewnił, że będzie można ubiegać się o zwrot pieniędzy za bilety. Następnie opublikował także oświadczenie, w którym podziękował za wsparcie i poinformował, że w najbliższym czasie ograniczy liczbę koncertów do minimum. - Artyści nie są automatami. Artysta też ma prawo być zmęczony - komentuje sprawę Krzysztof Skiba w rozmowie z "Faktem".

Zobacz wideo Co dzieje się po ich koncertach?

Krzysztof Skiba odniósł się do sytuacji Kazika Staszewskiego. Mówi o innych artystach 

We wspomnianej rozmowie Krzysztof Skiba przyznał, że nie widział nagrań z koncertu Kazika w Zielonej Górze. Powiedział jednak, że może ocenić, jak cała afera wygląda z jego perspektywy jako muzyka. Skiba zwrócił uwagę, że artyści często stają na scenie mimo kiepskiej formy. - Pracując w show-biznesie, praktycznie nie ma szansy na wzięcie L4, no, chyba że jesteś w szpitalu. Ja wielokrotnie grałem koncerty, mając gorączkę, czasem nawet poważną anginę, bo tysiące ludzi kupiło bilety - mówi muzyk. Dodał, że w innej pracy wystarczy przedstawić zwolnienie i wszyscy to rozumieją. - Ale na scenie publiczność oczekuje show. Nie zawsze jesteś w pełni formy, ale każdy ma prawo mieć gorszy dzień - zaznaczył.

Krzysztof Skiba podkreślił przy tym, że zawsze należy mieć szacunek do publiczności. - I dawać z siebie wszystko, bo ludzie kupują bilety, żeby zobaczyć artystę w pełnej formie, ale jeśli Kazik sam zaproponował zwrot pieniędzy za bilety dla niezadowolonych fanów, to moim zdaniem jest to fair - podsumował.

Kazik Staszewski wydał oświadczenie po koncercie. Przeprosił fanów

W oświadczeniu, które pojawiło się na Facebooku zespołu Kult, Kazik Staszewski przeprosił za niedyspozycję na koncercie w Zielonej Górze. "W trosce o swoje zdrowie chcąc 'ratować się' przed covidem oraz dokuczliwym bólem brzucha sięgnąłem po środki, które, jak się okazało, w połączeniu z alkoholem zadziałały zupełnie odwrotnie do zamierzonego. Z marnym skutkiem. Była to poważna lekkomyślność, za którą szczerze żałuję. Przepraszam wszystkich, którzy przyszli i oczekiwali normalnego występu" - napisał. Muzyk dodał, że porozmawiał o sytuacji z żoną i dziećmi i doszedł do wniosku, że "jego czas nadszedł". "Dlatego podjąłem decyzję, że w roku 2027 Kult zagra bardzo ograniczoną, minimalną liczbę koncertów. Obecnie mamy zakontraktowanych jeszcze kilkadziesiąt koncertów i one oczywiście się odbędą. Później jednak muszę zwolnić" - przekazał w oświadczeniu.

Przeczytaj źródło