- Katarzyna Kęcka w rozmowie z Rynkiem Zdrowia powiedziała o proponowanym limicie pensji lekarskich, że jest to "element dialogu, a nie dogmat"
- Jej zdaniem ważniejsze jest, by waloryzacja byłaby oparta na wzroście płac w sferze budżetowej. To oznaczałoby dynamikę na poziomie ok. 3 proc., a nie 14 proc.
- Podczas spotkania z samorządem lekarzy potwierdziła to minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda
- Zapewniła też, że MZ wspólnie z AOTMiT pracuje nad przeszacowaniem wycen w najlepiej i najgorzej wycenionych procedurach. Ma to być lekarstwem na tzw. kominy płacowe
Zamiast limitu wynagrodzeń na kontraktach zmiany w wycenach
W piątek (21 listopada) Jolanta Sobierańska-Grenda wzięła udział w posiedzeniu Naczelnej Rady Lekarskiej. Odpowiadała na pytania prezesa Łukasza Jankowskiego i pozostałych członków NRL.
- Czy pani minister jest gotowa opuścić posiedzenie Naczelnej Rady Lekarskiej i powiedzieć, że to nie lekarze są winni kryzowi w ochronie zdrowia, a zarobki powyżej 100 tysięcy złotych to zjawisko marginalne? Czy resort planuje wprowadzanie zmian w zasadach wynagradzania i zatrudniania lekarzy? Dużo mówi się w tym kontekście o CAP-ie - zwrócił się do ministry prezes Jankowski.
- Naszą propozycją jest zmiana wskaźnika w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu i przesunięcie o pół roku okresu rozliczeniowego. To są propozycje Ministerstwa Zdrowia - odpowiedziała Sobierańska-Grenda.
- Wiemy, jaka jest sytuacja finansowa w systemie, zgodnie z analizą MZ ustawa o minimalnym wynagrodzeniu przez lata swojego obowiązywania odniosła skutek. Do zawodu wróciło wiele osób, wiele osób podjęło studia na kierunkach medycznych, nie tylko na kierunku lekarskim. Teraz jest czas na to, by się nad ustawą pochylić i dokonać w niej zmian - dodała, podkreślając, że każda propozycja będzie ze środowiskiem lekarskim konsultowana.
Tym samym minister Sobierańska-Grenda potwierdziła wcześniejsze informacje Rynku Zdrowia, że resort gotowy jest wycofać się z wprowadzania CAP-u. - To jest element dialogu, a nie dogmat. Ważniejsze, by waloryzacja byłaby oparta na wzroście płac w sferze budżetowej. To oznaczałoby dynamikę na poziomie ok. 3 proc., a nie 14 proc. - powiedziała Rynkowi Zdrowia wiceminister Katarzyna Kęcka.
Podczas posiedzenia NRL Jolanta Sobierańska-Grenda zapewniła, że MZ wspólnie z AOTMiT pracuje nad przeszacowaniem wycen w najlepiej i najgorzej wycenionych procedurach. To działanie ma być lekarstwem na tzw. kominy płacowe, czyli lekarskie zarobki na kontraktach sięgające kilkudziesięciu lub więcej tysięcy złotych.
- Znamy te obszary które są słabo wycenione, a które są nam potrzebne ze względu na trendy demograficzne. Minister Maciejewski intensywnie pracuje wspólnie z AOTMiT - zapewniła.
Spięcie pomiędzy lekarzami a resortem załagodzone?
21 listopada w Warszawie trwa Światowy Zjazd Polonijnych Środowisk Medycznych, którego współorganizatorem jest Naczelna Izba Lekarska. W trakcie wydarzenia zaplanowano także posiedzenie Naczelnej Rady Lekarskiej, na które zaproszenie otrzymała Jolanta Sobierańska-Grenda wraz z całym kierownictwem resortu.
To pokłosie ostatnich medialnych przepychanek pomiędzy MZ a środowiskiem. Ich powodem są oczywiście ministerialne propozycje w zakresie wynagrodzeń medyków - tych regulowanych ustawą o minimalnym wynagrodzeniu, ale też pensji lekarzy na kontraktach. Środowisko było nimi bardzo zaskoczone, zarzucało resortowi brak dialogu i zrzucanie na lekarzy odpowiedzialności za trudną sytuację finansową publicznego płatnika.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

4 tygodni temu
24





English (US) ·
Polish (PL) ·