— Też są motyle w brzuchu i szaleństwo, ale kiedy przychodzi codzienność, widzisz różnicę. Nie ma wyszarpywania od siebie czasu, nie jesteś zależna, na dorobku, masz swoje zdanie, nie potrzebujesz uznania w oczach innych, umiesz się obronić i zadbać o swoje potrzeby — mówi 55-letnia Iwona, która zakochała się na nowo po rozwodzie.