Kandydat demokratów bez pełnego wsparcia w partii
Zohran Mamdani z nieznanego członka New York State Assembly, na przestrzeni ostatnich miesięcy stał się nie tylko liderem sondaży w wyborach na burmistrza stolicy świata, ale również wrogiem numer jeden amerykańskiego establishmentu. Choć Partia Demokratyczna ogłosiła Mamdaniego swoim kandydatem, to nie wszyscy byli tym zachwyceni. Poparcia Mamdaniemu odmówili m.in. jeden z liderów partii senator Chuck Schumer czy wpływowy senator Cory Booker. O krok dalej poszli niektórzy członkowie Izby Reprezentantów, którzy poparli innych kandydatów. Z przegraną w prawyborach nie pogodził się też Andrew Cuomo. Jego kandydatura od początku była co najmniej kontrowersyjna - Cuomo w trakcie sprawowania funkcji gubernatora stanu Nowy Jork został oskarżony przez 11 kobiet o molestowanie seksualne, a część z nich była jego podwładnymi. Po pierwszych dwóch oskarżeniach gubernator przyznał, że jego zachowanie "mogło być nietaktowne", ale zaprzeczał molestowaniu. Ostatecznie jednak ustąpił ze stanowiska. Rewizor stanu Nowy Jork podliczył, że śledztwa i sprawy sądowe (w tym zatrudnienie 16 prywatnych kancelarii adwokackich) kosztowały stan ponad 60 milionów dolarów.
Zobacz wideo Pete Hegseth jak rasistowski Piotr I Wielki - chce golić brody czarnoskórym żołnierzom
Filmiki z AI, World Trade Center i jedzenie ryżu
Inaczej niż w przypadku Cuomo, na Mamdaniego niewiele da się wyciągnąć. Ma czystą przeszłość, a wśród donatorów jego kampanii próżno szukać wątpliwych etycznie biznesów - największym zasobem Mamdaniego są wolontariusze, którzy prowadzili kampanię od drzwi do drzwi i zbierali datki. Dlatego próby dyskredytacji Mamdaniego opierają się na dosyć ogólnych zarzutach. Komitet powiązany z Cuomo w ostatnich dniach wyemitował reklamę, w której miliarder Bill Ackman przekonuje, że choć Cuomo nie jest idealny, to należy na niego głosować, by "zatrzymać komunizm". Inna reklama przytaczała anonimowy komentarz o treści: "Cuomo zamordował mojego męża, ale i tak na niego głosuję. Tak źle jest w Nowym Jorku". Z okazji halloween były gubernator opublikował filmik stworzony przez sztuczną inteligencję, w którym Mamdani zabiera dzieciom słodycze i mówi, że popsuje Nowy Jork tak, jak popsuł zabawę dzieciom.
W krytyce silny jest też wydźwięk islamofobiczny. Demokratyczna senatorka Kirsten Gillibrand oskarżyła Mamdaniego o popieranie "globalnego dżihadu", za co po presji opinii publicznej przeprosiła. Polityk jest też wiązany z zamachem na World Trade Center. Trudno oskarżyć go o jakąkolwiek sprawczość, bo miał wtedy niecałe 10 lat, ale próbuje się przykleić mu łatkę. "Pamiętajcie o 9/11, kiedy będziecie oddawać głosy", "Kto głosuje na Mamdaniego, nie ma szacunku do Ameryki", "Jak można głosować na kogoś takiego, po tym, co przeżyło to miasto?" - można przeczytać w mediach społecznościowych. Do wpisów dodawane są zdjęcia dymiących wież WTC.
Zarzuty są też bardziej absurdalne. Oburzenie wywołało zdjęcie, na którym Mamdani je ryż rękami, co jest powszechne w Afryce i Azji. Stany obfitują zresztą w dania jedzone rękami. Ale gdy chodzi o Mamdaniego i ryż oskarża się go o brak kultury i higieny. Lokalna polityczka Maria Danzilo ogłosiła natomiast, że Mamdani jest antysemitą, bo wśród jego postulatów jest podwyższenie podatków milionerom. "Zawsze, gdy antysemiccy zwolennicy Mamdaniego krzyczą 'Opodatkować bogatych', tak naprawdę krzyczą 'Opodatkować Żydów'. Mają obsesję na punkcie krytykowania Izraela i bogatych nowojorskich Żydów, takich jak Bill Ackman. Połączcie kropki" - stwierdziła.
Bill DeBlasio jako Bill de Blasio
Mamdani przy okazji wypowiedzi o islamofobicznych atakach Cuomo i mało znaczącego kandydata Curtisa Sliwy opowiedział o swojej cioci, która po 11 wrześniu 2001 roku przestała jeździć metrem, ponieważ nie czuła się bezpiecznie, nosząc hidżab. "New York Post", jeden z brukowców ze stajni multimiliardera Ruperta Murdocha "ujawnił", że Mamdani kłamał, bo to nie była jego ciocia (a więc siostra rodzica), a kuzynka ojca.
Inna gazeta Murdocha, brytyjski "The Times", przeprowadził rozmowę z Billem de Blasio, byłym burmistrzem Nowego Jorku. Rozmówca był bardzo krytyczny wobec Mamdaniego, co było niemałym zaskoczeniem, bo dotąd wspierał jego kandydaturę. Niedługo po publikacji były burmistrz wydał oświadczenie, w którym zarzucił gazecie, że rozmowa została sfabrykowana, bo nie rozmawiał z dziennikarzem "The Times". Co się okazało? Dziennikarz wyszukał w sieci kontakt do polityka, ale dotarł nie do Billa de Blasio, a Billa DeBlasio, importera wina. Rozmowa została usunięta z portalu, a w oświadczeniu podano, że reporter został "wprowadzony w błąd przez osobę twierdzącą, że jest byłym burmistrzem Nowego Jorku". DeBlasio w rozmowie z mediami przekonuje, że nigdy nie podszywał się pod de Blasio, nie twierdził, że jest byłym burmistrzem i podpisał się w mailu swoim nazwiskiem. Mężczyzna żartował, że pierwszy był Billem DeBlasio, bo nosił to nazwisko od urodzenia, a polityk ze względu na brak kontaktu z ojcem zmienił nazwisko na panieńskie matki już w dorosłości.
Miliarderzy solidarnie przeciw Mamdaniemu
Zohran Mamdani reprezentuje socjalne, progresywne skrzydło Partii Demokratycznej, jak Bernie Sanders, Elizabeth Warren, Alexandria Ocasio-Cortez i Rashida Tlaib. Takie są też jego postulaty, m.in. darmowa komunikacja autobusowa, zamrożenie czynszów tam, gdzie miasto ustala ceny maksymalne, miejskie sklepy spożywcze (po jednym w każdej dzielnicy), powszechny dostęp do żłobków i miejskie wyprawki, budowa 200 tysięcy niedrogich mieszkań czy podwyżka podatków dla korporacji i osób zarabiających powyżej miliona dolarów rocznie (stanowią 2 proc. mieszkańców miasta).
Ten ostatni postulat rozjuszył nowojorskich bogaczy. Pieniądze na pokonanie Mamdaniego wyłożyło ponad 60 miliarderów lub członków ich rodzin - przekazali darowizny na komitety polityczne popierające Andrew Cuomo lub prowadzące działania przeciwko Mamdaniemu. Michael Bloomberg, miliarder i były burmistrz Nowego Jorku przekazał łącznie 9,5 miliona dolarów na Cuomo, współwłaściciel Airbnb Joseph Gebbia na komitety anty-Mamdani przekazał 3 miliony dolarów, 2,6 mln dolarów wpłaciła na te komitety rodzina Lauderów, spadkobiercy fortuny Estee Lauder, Bill Ackman, odpowiedzialny za fundusz hedgingowy Pershing Square Capital, wyłożył 1,75 mln dolarów. Ponad milion wpłaciła jeszcze rodzina Tisch (korporacja Loews, klub futbolowy New York Giants) i rodzina Hess, która działa w branży petrochemicznej.
Jak wynika z danych udostępnionych przez New York City Campaign Finance Board, Mamdani wydał ponad 80 proc. funduszy na działania mające wspierać jego przekaz i 17 proc. na wydatki sklasyfikowane jako dyskredytujące Cuomo. W przypadku Cuomo ponad 40 proc. funduszy przeznaczono na atakowanie Mamdaniego.





English (US) ·
Polish (PL) ·