Mieszka w schowku na miotły. "Biedańsk" rośnie szybciej niż jakakolwiek metropolia

3 tygodni temu 18

Pan Stefan śpi na fotelu w dawnej komórce na miotły, a pani Barbara wychowuje dwuletniego synka w ośrodku kryzysowym, bo za 800 zł nie była w stanie utrzymać się z rodziną. Ich historie nie są wyjątkami, lecz częścią rosnącej „aglomeracji biedy”, o której mówi najnowszy "Raport o Biedzie" Szlachetnej Paczki. W Polsce w skrajnym ubóstwie żyją już 2 mln ludzi.

Przeczytaj źródło