"Michał Probierz zachował twarz". Komentarz ekspertów po decyzji selekcjonera

1 dzień temu 7
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Michał Probierz zrezygnował z pełnienia funkcji trenera piłkarskiej reprezentacji Polski. - Wszyscy wychodzą zwycięsko z tej sytuacji. Michał Probierz zachowuje twarz, a Cezary Kulesza zapisuje plus na swoje konto - powiedział Bożydar Iwanow w programie Polsat Futbol Cast.

W czwartek 12 czerwca pojawił się komunikat Polskiego Związku Piłki Nożnej dotyczący Probierza. Selekcjoner postanowił zrezygnować z prowadzenia piłkarskiej reprezentacji Polski. Były szkoleniowiec między innymi Jagiellonii Białystok podjął taką decyzję po porażce z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata.

ZOBACZ TAKŻE: Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Oto kandydaci

Na gorąco całą sytuację skomentowali eksperci w programie Polsat Futbol Cast.

- Patrząc na to, co mówił Michał Probierz na konferencji po meczu z Finlandią, to miałem taką refleksję, że chociaż psy szczekają, to karawana będzie jechała dalej. Stało się inaczej. Być może na środowym spotkaniu (między Michałem Probierzem a Cezarym Kulesza - przyp. red.) zostało to tak ustalone, że zakomunikują to na drugi dzień, żeby nie dać mediom pożywki. Bo pod siedzibą PZPN-u czekało wielu dziennikarzy. Związek nie wydał też żadnego komunikatu, którego się spodziewałem - powiedział Paweł Gołaszewski.

Komentator Polsatu Sport Bożydar Iwanow twierdzi, że Probierz wyszedł z tej sytuacji z twarzą.

- Uważam, że w tej kwestii działanie nie w to tzw. "pierwsze tempo" było bardzo dobre. Mam wrażenie, że wszyscy wychodzą zwycięsko z tej sprawy. Michał Probierz zachowuje twarz, a Cezary Kulesza zapisuje plus na swoje konto. Wielka radość też pewnie Roberta Lewandowskiego. Nie chcę mówić, że on dopiął swego, bo tak to może być odebrane. Po wpływaniu na decyzje PZPN-u ktoś może powiedzieć, że "RL9" zwolnił kolejnego trenera, ale nie. Ten selekcjoner sam odszedł - stwierdził Bożydar Iwanow.

Cała dyskusja w załączonym materiale wideo

AA, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło