Michał Adamczyk złożył pozew ws. likwidacji TVP. Wyrok sądu wskazuje jasno

7 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w całości pozew złożony przez Michała Adamczyka, który w 2023 roku zajmował stanowisko dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Sprawa dotyczyła tzw. uchwał likwidacyjnych Telewizji Polskiej z dnia 27 grudnia 2023 roku. Postanowiono w nich o rozwiązaniu spółki i powołaniu likwidatora.

To nie są dobre nowiny dla Michała Adamczyka. Sąd Okręgowy w Warszawie nie przychylił się do pozwu, w którym były prezenter "Wiadomości" kwestionował uchwały dotyczące likwidacji Telewizji Polskiej. Sąd uznał, że decyzje podjęte w grudniu 2023 roku za zgodne z prawem. Również likwidator został powołany prawidłowo.

Sąd zwrócił uwagę, że obowiązujące przepisy nie określają konkretnego terminu, w jakim likwidacja powinna zostać zakończona. Możliwość odwrócenia tego procesu - czyli cofnięcia likwidacji - nie wpływa na ważność wcześniej podjętych czynności prawnych.

TVP opublikowało komunikat, z którego można się dowiedzieć, że sąd uznał działania podjęte przez władze spółki za zgodne z obowiązującym prawem. 

Otwarcie likwidacji na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych (KSH) było w pełni legalne, a ustanowiony likwidator posiadał właściwe umocowanie do reprezentowania spółki. Sąd jednoznacznie stwierdził, że likwidacja TVP została skutecznie wpisana do rejestru.

Co ciekawe, sam Michał Adamczyk nie mógł liczyć na taryfę ulgową. Sąd orzekł, że nie był on uprawniony do złożenia pozwu w tej sprawie. Wyrok nie jest prawomocny.

"W uzasadnieniu ustnym wyroku Sąd jednoznacznie stwierdził, że likwidacja Spółki została wpisana do rejestru, nie istnieją dwa ośrodki władzy Spółki. W świetle powyższego powodowi (M. Adamczykowi) nie przysługiwała legitymacja do złożenia pozwu w niniejszej sprawie. Wyrok nie jest prawomocny" - przekazało w komunikacie Centrum Informacji TVP.

27 grudnia decyzją ówczesnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego w stan likwidacji zostały postawione spółki Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polska Agencja Prasowa S.A. Miało to związek z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych (zawetował ustawę okołobudżetową). 29 grudnia minister kultury i dziedzictwa narodowego podjął decyzję o likwidacji 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.

Czytaj też:

Niespodziewany zwrot ws. Adamczyka i Holeckiej. Kiedyś musiało do tego dojść

Maciej Orłoś ocenił nową pracę Ogórek i Adamczyka. Nie gryzł się w język

Kultowy program wraca do TVP po 6 latach. Następca Adamczyka tylko na to czekał

Przeczytaj źródło