Miały być łatwiejsze rozwody, ale na drodze stoją politycy PSL. Takie przedstawili argumenty

7 godziny temu 4
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

MON i inne resorty zarz?dzane przez PSL blokuj? rozwi?zania prawne maj?ce u?atwi? rozwody - donosi Wirtualna Polska. Wed?ug ludowc?w uproszczenie procedur w tej kwestii mo?e pogorszy? sytuacj? demograficzn? w Polsce.

W?adys?aw Kosiniak-Kamysz z ?on? Paulin? Kosiniak-Kamysz Fot. Jakub W?odek / Agencja Wyborcza.pl

Rozwody bez sądu

Chodzi o propozycję, za którą w rządzie odpowiada Ministerstwo Sprawiedliwości. Projekt zakłada, że w pewnych przypadkach rozwód nie będzie wymagał drogi sądowej. Procedura miałaby się odbywać w urzędzie stanu cywilnego. Pozasądowa ścieżka miałaby być obwarowana kilkoma warunkami. "Do najważniejszych należą przesłanka nieposiadania wspólnych małoletnich dzieci oraz co najmniej roczny staż związku małżeńskiego. Konieczną przesłanką jest również zupełny i trwały rozkładu pożycia, który małżonkowie będą potwierdzać składając odpowiednie oświadczenia" - czytamy w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Zgodnie z założeniami uproszczenie procedury odciąży sądy. 

Sprzeciw PSL

Jak podaje Wirtualna Polska, na rozwiązania nie zgadzają się ministerstwa nadzorowane przez PSL i z tego powodu w ubiegłym tygodniu projekt nie przeszedł przez Komitet Stały Rady Ministrów. Portal cytuje między innymi pismo MON wysłane w ramach uzgodnień międzyresortowych. "W ocenie MON, skutkiem proponowanych zmian będzie jeszcze wyższa liczba rozwodów, w szczególności rozwodów małżeństw bez dzieci, jak również nie decydowanie się na wspólne posiadanie potomstwa w pierwszych latach małżeństwa, co w konsekwencji wpłynie negatywnie na demografię kraju" - stwierdził resort kierowany przez Władysława Kosiniaka-Kamysza. Z kolei minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk ocenił, że "dodatkowym skutkiem proponowanych zmian będzie zatem nie tylko znaczny wzrost liczby rozwodów, ale także dalszy spadek dzietności". "Wiele małżeństw będzie bowiem zawieranych 'na próbę', a małżonkowie nie będą dążyli do szybkiego posiadania dzieci, gdyż utrudni im to skorzystanie z wprowadzanego de facto w projekcie 'rozwodu na żądanie'. Pogłębi to tylko narastające problemy demograficzne, zamiast je ograniczać" - czytamy w opinii. 

Zobacz wideo Czy Polacy bedą tęsknić za Dudą? [Sonda]

"Dewaluacja instytucji małżeństwa". Biejat o PSL: Hamulcowy zmian

Przeciwko rozwiązaniom wypowiedział się też minister rolnictwa Czesław Siekierski. Jak ocenił, "małżeństwo to instytucja, która w naszej kulturze zapewnia strukturę dla wychowywania dzieci, przekazywania wartości i budowania trwałych relacji międzyludzkich". "Ułatwienie rozwiązanie małżeństwa, które następowało będzie w drodze czynności podejmowanych przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, może prowadzić do dewaluacji instytucji małżeństwa" - przekonuje w opinii szef resortu rolnictwa. Do sprawy na X odniosła się wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat. "PSL to główny hamulcowy wszelkich zmian. Tym razem MON, na czele którego stoi Władysław Kosiniak-Kamysz, ostro wetuje ułatwienie ludziom rozwiedzenie się. Nawet jak ci są dogadani i chcą rozstać się w zgodzie" - napisała. 

Przeczytaj też artykuł "Do Bodnara trafiło 100 protestów wyborczych. Chce oględzin kart w 11 komisjach"

Źródła: Wirtualna Polska, KPRM, Magdalena Biejat na X

Przeczytaj źródło