Liderzy koalicji 15 października spotkali się na rozmowach. Z negocjacji ma się wyłonić nowy kształt gabinetu Donalda Tuska. Na razie z narracji "każdy musi z czegoś zrezygnować" niewiele zostało, bo nikt nie chce zrezygnować z niczego. Po pierwszej odsłonie negocjacji już wiemy, że będą one gorące.
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Ogłaszając rekonstrukcję rządu, Donald Tusk zapowiadał, że każdy coś straci. Na razie to jednak tylko opowieści, bo nikt z koalicjantów nie chce się posunąć. Więcej – w koalicji wrze też bój o stanowisko wicepremiera. Zaczął się do niego przymierzać marszałek Szymon Hołownia.