Agata ma 45 lat. Kiedy okres się spóźnia, myśli, że to menopauza. U ginekolożki czeka na rady dotyczące uderzeń gorąca, a słyszy od lekarki: piąty tydzień. Tyle koleżanek ma, a nie słyszała, żeby któraś menopauzę liczyła w tygodniach. Ciąża, piąty tydzień – uśmiecha się lekarka.