Merkel obwinia Polskę za wojnę Putina? Kontrowersyjne słowa byłej kanclerz Niemiec

3 tygodni temu 13

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel w wywiadzie udzielonym węgierskiemu kanałowi internetowemu Partizan obarczyła Polskę oraz państwa bałtyckie współodpowiedzialnością za zerwanie relacji dyplomatycznych między Rosją a Unią Europejską - a tym samym, pośrednio, także za rosyjską agresję na Ukrainę, do której doszło kilka miesięcy później. Słowa Merkel przytacza niemiecki dziennik "Bild".

W rozmowie Angela Merkel odniosła się do wynegocjowanego przez siebie w 2015 roku porozumienia mińskiego, które "nie było doskonałe", ale pomogło ustabilizować sytuację po aneksji Krymu i konflikcie w Donbasie.

Była kanclerz powiedziała, że porozumienie z Mińska z 2015 roku "doprowadziło do pewnego uspokojenia i dało Ukrainie możliwość, by zebrać siły i stać się innym krajem". W połowie 2021 roku dostrzegła jednak zmianę nastawienia Kremla:

W czerwcu 2021 roku poczułam, że Putin nie traktuje już poważnie porozumienia mińskiego. Dlatego chciałam nowego formatu, w którym moglibyśmy rozmawiać z Putinem bezpośrednio jako Unia Europejska.

Jednak, jak twierdzi, nie wszystkie państwa członkowskie UE poparły jej pomysł, obawiając się, że jedność wewnątrz Unii w sprawie Rosji się rozsypie: 

Przeciwko [mojej propozycji] były przede wszystkim państwa bałtyckie, ale także Polska. Te cztery kraje bały się, że nie będziemy mieli wspólnej polityki wobec Rosji.

Była kanclerz łączy to z wydarzeniami sprzed rozpoczęcia inwazji:

W każdym razie do tego [nowego formatu rozmów] nie doszło. Potem odeszłam z urzędu i rozpoczęła się agresja Putina.

Niemiecki dziennik "Bild" zauważa jednak, że agresja Putina przeciwko Ukrainie nie rozpoczęła się po jej odejściu z urzędu, lecz trwała nieprzerwanie - a od wiosny 2021 roku Rosja prowadziła masowe przerzuty wojsk, przygotowując się do pełnoskalowej inwazji.

Była kanclerz powtórzyła swoją tezę, że pandemia Covid-19 miała wpływ na decyzję Putina o napaści na Ukrainę. Putin nie wziął udziału w szczycie G20 w 2021 roku, bo tak obawiał się pandemii koronawirusa. Nie mogliśmy się już spotykać, ponieważ Putin bał się pandemii koronawirusa - stwierdziła.

Jej zdaniem brak bezpośrednich rozmów utrudnił osiąganie kompromisów. Jeśli nie można się spotkać i twarzą w twarz rozmawiać o różnicach zdań, nie znajduje się też nowych kompromisów. (...) Wideokonferencje nie wystarczały. Dlatego koronawirus spowodował, że Rosja tak bardzo się zradykalizowała i ostatecznie zaatakowała Ukrainę - powiedziała Merkel.

Niemiecki dziennik podkreśla, że Angela Merkel przedstawia w tym wywiadzie własną interpretację wydarzeń, które poprzedziły wojnę. Według niej odrzucenie unijnego dialogu z Putinem przez Polskę i państwa bałtyckie doprowadziło do zerwania kontaktów dyplomatycznych między Rosją a UE - co z kolei, w jej opinii, otworzyło drogę do agresji.

Taka interpretacja pomija faktyczną, długofalową agresję Rosji wobec Ukrainy, która trwała już w czasie jej urzędowania.

Przeczytaj źródło