Sławomir Mentzen nazwał Jarosława Kaczyńskiego "chamem". W długim wpisie w sieci wyjaśnił, dlaczego. Podkreślił, że chodzi o "słowa, które nie powinny nigdy paść w przestrzeni publicznej".
Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl
Mentzen nazwał Kaczyńskiego "chamem". Teraz tłumaczy
Na antenie Polsat News Sławomir Mentzen powiedział, że prezes PiS "jest nie tylko kłamcą, ale i chamem, i wykorzystuje jego chorobę do uderzania we niego". Z tych słów wytłumaczył się za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Dlaczego nazwałem Kaczyńskiego chamem? Za jego słowa sugerujące, że powinienem wyleczyć swoje spektrum autyzmu, zanim wszedłem do polityki. Kaczyński wprost powiedział, że osoby ze spektrum nie powinny brać udziału w życiu publicznym" - napisał polityk. Mentzen podkreślił, że wielokrotnie podchodziły do niego osoby w spektrum, jak i rodzice takich dzieci. "Mówili mi, że dałem im nadzieję, że można z tym w miarę normalnie żyć, realizować się, odnosić sukcesy. Dziękowali mi za to, że powiedziałem publicznie o tym. To były bardzo ważne dla mnie słowa. Cieszyłem się, że mogłem komuś tym pomóc, dać nadzieję, zwiększyć pewność siebie, dać przykład, że ta przypadłość nie wyklucza z życia. Spektrum autyzmu powoduje wiele problemów, ale daje też liczne przewagi. Nie jesteśmy gorsi, jesteśmy inni" - zaznaczył.
"To jest kpina z tych ludzi". Mocne słowa o prezesie PiS
"I teraz Jarosław Kaczyński, uderzając we mnie, mówi tym wszystkim osobom: wyleczcie się albo odizolujcie od społeczeństwa, bo nie nadajecie się do normalnego życia. Mówi im: zapomnijcie o polityce, o biznesie, o swoich marzeniach" - napisał Mentzen i dodał, że "to jest kpina z tych ludzi". "Spektrum nie da się wyleczyć. Tacy się urodziliśmy i tacy umrzemy. I nikt, w szczególności Jarosław Kaczyński, nie będzie nam mówił, czym możemy się zajmować, które marzenia będziemy spełniać i jak będziemy się realizować" - podkreślił. "Nie chodzi mi o mnie, jestem politykiem, mam grubą skórę. Myślę o tych wszystkich, którzy mają spektrum autyzmu, o ich rodzicach i najbliższych. Ludzie, którzy mają nadzieję na w miarę normalne życie, którzy próbują być tacy jak inni, usłyszeli od Kaczyńskiego słowa, które nie powinny nigdy paść w przestrzeni publicznej. Dlatego nazwałem Kaczyńskiego chamem. Bo strzelając we mnie, atakując mnie moją przypadłością, boleśnie uderzył w naprawdę wielu zupełnie niewinnych ludzi" - zakończył polityk Konfederacji.
Zobacz wideo Konfederacja nawiąże współpracę z PiS-em? Trudne zadanie przed Kaczyńskim
Mentzen o Kaczyńskim: Jest regularnym kłamcą
Przypomnijmy, Sławomir Mentzen na antenie Polsat News został zapytany o to, czy swoimi wypowiedziami Jarosław Kaczyński wypowiedział Konfederacji "polityczną wojnę". - Kaczyński nam tę wojnę już wypowiedział chyba jeszcze w czerwcu. (...) Warto zwrócić uwagę na metody, którymi się posługuje Jarosław Kaczyński i całe Prawo i Sprawiedliwość. Przecież ten przekaz dnia, który został ujawniony przez dziennikarzy WP, to jest stek kłamstw dla każdego zupełnie oczywistych - powiedział poseł Konfederacji. - Żeby oskarżać mnie o to, że ja popierałem lockdowny, że ja popieram banderyzm, to trzeba mieć coś nie tak z głową, ewentualnie trzeba być zwyczajnym kłamcą - dodał. Jak zaznaczył "Jarosław Kaczyński jest regularnym kłamcą, który używa kłamstwa jako narzędzia politycznego".
Czytaj także: "Tyszka jest ordynarnym kłamcą". Janusz Kowalski reaguje na słowa polityka Konfederacji.
Źródła: Sławomir Mentzen na X, Polsat News






English (US) ·
Polish (PL) ·