Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" zaapelowała do MEN o pilne rozwiązanie problemu godzin ponadwymiarowych. Okazało się, że po zmianach w Karcie nauczyciela wprowadzonych przez MEN, nauczycielom przepadają pieniądze za niezrealizowane godziny.
Chodzi o sytuację nauczycieli, których klasa pojechała m.in. na wycieczkę szkolną, a nauczycielowi nie zostają przydzielone żadne zajęcia w tym dniu. Dawniej pedagodzy otrzymywali za te godziny wynagrodzenie, teraz są nieodpłatne. Wszystko zmieniło się po znowelizowaniu Karty nauczyciela. "Pracownicy oświaty w skutek nowelizacji przepisów dotyczących wynagrodzenia za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe od 1 września 2025 r. znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji materialnej" - alarmuje związek.
Ostrzegali przed zmianą wynagrodzeń
Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" już wcześniej zwracała uwagę na ten problem. Skierowana do minister Barbary Nowackiej pismo, w którym zwracała uwagę, że wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe będzie przysługiwać jedynie za "przydzielone i zrealizowane godziny zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych", co w spowoduje zmniejszenie wynagrodzeń.
Według KSOiW powinien zmienić się przepis w Karcie nauczyciela, w taki sposób, aby nadal te godziny były płatne. Związek argumentuje, że według orzecznictwa, gotowość do pracy istnieje, gdy spełnione są łącznie następujące przesłanki: zamiar wykonywania pracy, faktyczna (realna) możliwość jej wykonywania, zewnętrzny, nie budzący wątpliwości wyraz woli jej świadczenia oraz pozostawanie w dyspozycji podmiotu zatrudniającego przez cały czas niemożności wykonywania pracy (wyrok Sądu Najwyższego z 9.05.1959 r., II CR 262/59).
Pieniądze przepadły
Dlatego - argumentują związkowcy - nauczycielowi przysługuje wynagrodzenie, gdy pozostaje w gotowości do świadczenia pracy, a przeszkoda leży po stronie pracodawcy, który odpowiada za organizację pracy szkoły w tym pracę nauczyciela. "Wycieczka, co do zasady, powinna być wpisana do planu pracy szkoły, a więc ryzyko organizacyjne obciąża pracodawcę, nie nauczyciela" - uważają związkowcy.
Sprawę skomentował także Rober Górniak, nauczyciel, autor profilu "Dealerz wiedzy" na Facebooku. "Jak klasa 6 pojechała na całodniową wycieczkę z wychowawcą, to pięciu przedmiotowców, którym przepadły lekcje w ten dzień, pieniędzy za te lekcje nie dostanie".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo