Media: Rosyjski dron spadł setki kilometrów od granicy. Wojsko informuje, co robić

Rosyjski dron w Mniszkowie?

Według doniesień portalu ePiotrkow.pl jeden z rosyjskich dronów, który naruszył polską przestrzeń powietrzną w środę 10 września, został odnaleziony w Mniszkowie (powiat opoczyński, woj. łódzkie), czyli około 300 kilometrów od granicy z Ukrainą. Dziennikarze nieoficjalnie ustalili, że skończyło mu się paliwo.

Ile dronów spadło w Polsce?

Informację tę podało również TVP Info, które nadmieniło, że kilka dronów odnaleziono także w województwie lubelskim. Tamtejsza policja przekazała, że jeden z nich znajdował się w Czosnówce pod Białą Podlaską. Zdaniem eksperta ds. obronności Jarosława Wolskiego był nim dron Gerbera, czyli wabik. "Ewidentny brak paliwa w dronie" - napisał.

Rosyjski dron uszkodził dom mieszkalny

Drona odnaleziono także w miejscowości Wyryki-Wola (powiat włodawski, woj. lubelskie), gdzie uszkodził dach budynku mieszkalnego. Według doniesień TOK FM, na miejscu zwołano sztab kryzysowy. - Są komunikaty prasowe o tym, by pozostać w domu. Będziemy kontaktować się ze szkołami. Szkoły będą funkcjonowały, aczkolwiek wydamy polecenie, że dzieci, które dziś nie przyjdą, żeby miały usprawiedliwioną nieobecność - powiedział starosta Mariusz Zańko. "Rzeczpospolita" nieoficjalnie ustaliła, że łącznie polską przestrzeń powietrzną naruszyło ponad 20 dronów, najpewniej 23. 

Co robić w przypadku znalezienia drona?

"W przypadku odnalezienia zestrzelonych dronów lub ich fragmentów nie należy się do nich zbliżać, dotykać ani ich przenosić. Takie elementy mogą pozostawać niebezpieczne i muszą być sprawdzone przez patrole saperskie. Prosimy, aby każde znalezisko zgłosić pod numer alarmowy 112 lub do najbliższej jednostki policji. Dzięki temu służby będą mogły szybko i skutecznie zabezpieczyć teren" - poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego.