Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
2025-06-13 17:20, akt.2025-06-13 17:23
publikacja
2025-06-13 17:20
aktualizacja
2025-06-13 17:23
USA powinny wesprzeć Izrael, ponieważ, jeśli jego działania przeciwko irańskiemu programowi nuklearnemu się powiodą, wyświadczy światu przysługę - napisał w piątek w artykule redakcyjnym konserwatywny amerykański dziennik "Wall Street Journal".


Izraelski atak na irański program nuklearny jest przełomowym momentem dla Bliskiego Wschodu i, jeśli się powiedzie, przysługą dla świata - podkreśliła gazeta. Redakcja dodała, że państwo żydowskie zasługuje na amerykańskie wsparcie.
"WSJ" napisał, że rola USA w tych wydarzeniach nie jest jasna. Prezydent USA Donald Trump powiedział mediom, że wiedział o zaplanowanym ataku, i nazwał go "wspaniałym". Przedstawiciele Izraela utrzymują, że dostali od niego zielone światło. Wcześniej w tym tygodniu USA zarządziły częściową ewakuację personelu z Bliskiego Wschodu.
Jednocześnie sekretarz stanu USA Marco Rubio oświadczył, że "Izrael podjął jednostronne działania przeciwko Iranowi". "Nie jesteśmy zaangażowani w ataki na Iran, a naszym najwyższym priorytetem jest ochrona amerykańskich sił w regionie" - zapewnił.
"Wpisuje się to we wzorce z przeszłości. Izrael nie prosi USA, by toczyły za niego wojny, lecz jedynie by wspierały go, gdy walczy przeciwko wspólnym wrogom" - napisał "WSJ".
"Jeśli Irańczycy odpowiedzą Izraelowi lub uderzą w instalacje naftowe w Zatoce, liczymy na udzielenie przez USA wsparcia poprzez amerykańską obronę rakietową i dronową" - podkreśliła redakcja. Wyrażono też przekonanie, że Iran powinien zostać poinformowany, że jego własne instalacje naftowe mogą być zagrożone, jeśli rozszerzy wojnę. "Zrobienie czegokolwiek mniej podważyłoby wiarygodność USA jako godnego zaufania sojusznika" - ocenił "WSJ".
Gazeta zastanawia się, jaką część irańskiego programu nuklearnego Izrael będzie w stanie zniszczyć. "USA, w przeciwieństwie do Izraela, posiadają bombowce, które mogą przenosić bomby głęboko penetrujące. Wydaje się, że podziemna instalacja w Fordow nie została zaatakowana tej nocy. To będzie stracona okazja, jeśli część irańskich zdolności wzbogacania uranu przetrwa, podczas gdy udział USA mógłby coś (w tej sprawie) zmienić" - napisał dziennik.
Redakcja zaznaczyła, że w telewizji dużo mówi się o wybuchu nowej wojny na Bliskim Wschodzie, ale - jak podkreślono - "Iran od dziesięcioleci prowadzi wojnę z Izraelem i USA", a z jego rąk "zginęły setki Amerykanów".
Uzbrojony w broń nuklearną Iran byłby "zmorą dla całego świata", a Izrael podjął działania przeciwko "niebezpieczeństwu grożącemu wszystkim" - podkreślił "WSJ".
"Stany Zjednoczone mają moralny i strategiczny interes, by stać po stronie Izraela i pomóc mu dokończyć to zadanie" - podsumowano.
W innym artykule na temat izraelskiego ataku na Iran, opublikowanym w piątek przez "WSJ", oceniono, że amerykańsko-irańskie rozmowy o porozumieniu nuklearnym, których następną rundę zaplanowano na niedzielę, stały się dla Izraela "wspaniałą przykrywką" do przeprowadzenia niespodziewanego ataku. Nawet mimo sygnałów o rosnącym prawdopodobieństwie izraelskiego ataku oczekiwano, że rozmowy będą kontynuowane. "Irańczycy zakładali, że Izrael nie zaatakuje, dopóki trwają rozmowy i ma się odbyć spotkanie" - zaznaczył były negocjator USA na Bliskim Wschodzie Dennis Ross.
Fox News: Przed atakiem Izrael zwabił irańskich dowódców na spotkanie
Izrael zwabił czołowych dowódców irańskich sił powietrznych na spotkanie przed przeprowadzeniem ataku na Iran - podała w piątek amerykańska telewizja Fox News, powołując się na przedstawiciela izraelskich sił bezpieczeństwa.
„Przeprowadziliśmy określone działania, by dowiedzieć się więcej o nich, a później wykorzystaliśmy te informacje, by wpłynąć na ich zachowanie” - powiedział przedstawiciel Izraela. „Wiedzieliśmy, że to doprowadzi do ich spotkania, ale, co ważniejsze, wiedzieliśmy, jak ich tam (na spotkaniu) zatrzymać” - dodał.
Ocenił, że ataki były bardziej skuteczne niż się spodziewano.
Według tego źródła irańskie systemy obrony powietrznej i pociski balistyczne, które były przeznaczone do wykorzystania przeciwko Izraelowi, zostały wyprzedzająco zaatakowane.
W wyniku ataku Izraela na Iran, przeprowadzonego w nocy z czwartku na piątek, zginęło co najmniej kilku wysokich rangą wojskowych irańskich, w tym dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej generał Hosejn Salami. Ponadto zabito co najmniej sześciu naukowców zajmujących się energetyką jądrową. (PAP)
Al-Dżazira: Iran ma większą armię, Izrael wydaje więcej na zbrojenia
Po piątkowych atakach Izraela na Iran, katarska telewizja Al-Dżazira przeanalizowała, na podstawie danych z instytucji zbierających informacje wojskowe, potencjały militarne obu krajów, ich zdolności ofensywne oraz sposoby obrony swoich terytoriów.
W większości porównywanych aspektów zdolności militarnych zdecydowanie lepiej wypada Iran, który ma większą armię, choć to Izrael wydaje nieporównywalnie więcej na wzmacnianie swojej armii.
Według The Military Balance 2023, opublikowanego przez Międzynarodowy Instytut Badań Strategicznych (IISS), Iran ma 610 tys. osób czynnego personelu wojskowego, w tym 350 tys. w armii lądowej, 190 tys. w Korpusie Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), 18 tys. w marynarce wojennej, 37 tys. w siłach powietrznych i 15 tys. w obronie powietrznej. Ponadto Iran ma armię rezerwową liczącą 350 tys. osób. Pobór do wojska jest obowiązkowy dla irańskich mężczyzn od 18. roku życia.
Izrael ma 169,5 tys. osób czynnego personelu wojskowego, w tym 126 tys. armii lądowej, 9,5 tys. w marynarce wojennej i 34 tys. w siłach powietrznych. Izrael także ma armię rezerwową liczącą 465 tys. osób i przeprowadza regularne pobory do wojska większości młodych mężczyzn i kobiet powyżej 18. roku życia.
Izrael przewyższa Iran w wydatkach wojskowych. Według danych Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), opublikowanych w kwietniu 2024 roku, Izrael wydał w 2023 roku na zbrojenia 27,5 mld dolarów, natomiast Iran przeznaczył na ten cel 10,3 mld dolarów.
Według The Military Balance 2023 siły lądowe Iranu mają do dyspozycji co najmniej 10 513 czołgów, 6798 dział artyleryjskich i ponad 640 transporterów opancerzonych.
Z kolei Izrael ma około 400 czołgów, 530 dział artyleryjskich i ponad 1190 transporterów opancerzonych.
Według tego samego źródła irańskie siły powietrzne mają 312 samolotów zdolnych do walki, IRGC ma kolejne 23. Armia Iranu ma 52 śmigłowce szturmowe, a IRGC posiada pięć takich maszyn.
Izrael ma 345 samolotów zdolnych do walki i 43 śmigłowce szturmowe.
W porównaniu marynarek wojennych obu krajów lepiej wypada Iran, który ma 17 okrętów podwodnych, 68 patrolowców, siedem korwet, 12 okrętów desantowych, 11 jednostek desantowych oraz 18 pojazdów logistycznych i wsparcia.
Izrael ma pięć okrętów podwodnych oraz 49 patrolowców i innych morskich jednostek bojowych.
Zdecydowanie jednym z najmocniejszych punktów izraelskiej obronności jest system obrony powietrznej Żelazna Kopuła, który przechwytuje większość pocisków wystrzeliwanych zarówno przez Hamas, jak i Hezbollah czy Iran. System jest wyposażony w radar, który wykrywa nadlatujący pocisk i określa jego prędkość oraz kierunek. Następnie centrum kontroli oblicza, czy obiekt stanowi zagrożenie dla izraelskich miast, a jeśli tak, wystrzeliwany jest pocisk przechwytujący. Według Izraela skuteczność Żelaznej Kopuły wynosi 90 proc.
W Izraelu rozlokowanych jest 10 baterii Żelaznej Kopuły. Oprócz tego Izrael posiada systemy Proca Dawida oraz Strzała, przechwytujące pociski średniego i dalekiego zasięgu.
Iran posiada system Azarakhsh (Piorun), wykrywający pociski krótkiego zasięgu i lecące na małej wysokości. Jest wyposażony w zaawansowane radary 3D oraz nowoczesne systemy wykrywania. Może być instalowany na różnych typach pojazdów i jest zdolny do szybkiej neutralizacji celów. Może być wykorzystywany zarówno na platformach stacjonarnych, jak i mobilnych. Zasięg radaru wynosi 50 km, podczas gdy detektor optyczny działa na odległość 25 km.
Iran posiada też szereg różnych systemów obrony przeciwrakietowej ziemia-powietrze. Należą do nich 42 rosyjskie systemy dalekiego zasięgu S-200, S-300 i lokalne Bavar-373; ponad 59 amerykańskich systemów średniego zasięgu MIM-23 Hawk, HQ-2J i Khordad-15; oraz 279 chińskich systemów krótkiego zasięgu CH-SA-4 i 9K331 Tor-M1.
Według Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie (CSIS) Iran ma w swoim arsenale co najmniej 12 różnych typów rakiet balistycznych średniego i krótkiego zasięgu. To rakiety Tondar 69 o zasięgu 150 km oraz Khorramshahr i Sejjil o zasięgu do 2000 km.
Izrael ma co najmniej cztery różne typy rakiet balistycznych krótkiego, średniego i pośredniego zasięgu, od LORA o zasięgu 280 km do Jericho-3 o zasięgu od 4800 km do 6500 km.
Według amerykańskiego Stowarzyszenia Kontroli Zbrojeń (Arms Control Association) Izrael posiada szacunkowo 90 głowic nuklearnych. Iran nie ma broni jądrowej, ale ma zaawansowany program nuklearny i kilka obiektów nuklearnych oraz ośrodków badawczych. (PAP)
zm/ ap/ndz/ ap/ndz/ mms/