Mąż Ostrowskiej zmarł nagle. Ostatnie chwile były dla niego koszmarem

11 godziny temu 8

Dotarły wyjątkowo przykre informacje dotyczące Jacka Gulczyńskiego, męża Małgorzaty Ostrowskiej. Artysta, który od pewnego czasu przebywał pod opieką Hospicjum Palium w Poznaniu, zmarł po ciężkiej chorobie. Jego odejście poruszyło fanów wokalistki, przyjaciół z branży oraz wszystkich, którzy znali jego dorobek fotograficzny.

Historia ich relacji – od pracy przy Lombardzie do wspólnego życia

Małgorzata Ostrowska poznała Jacka Gulczyńskiego na początku lat 80., kiedy jej kariera muzyczna dopiero nabierała rozpędu, a on miał już ugruntowaną pozycję jako fotograf. Ich pierwsze rozmowy odbywały się podczas sesji zdjęciowych, które Gulczyński wykonywał na koncertach i próbach zespołu Lombard. 

Choć początkowo była to znajomość czysto zawodowa, z czasem przerodziła się w mocniejszą relację. Wokalistka wielokrotnie podkreślała, że nie była to błyskawiczna miłość, lecz stopniowo budowana więź. W 1987 roku na świat przyszedł ich syn Dominik. 

Ostrowska próbowała łączyć intensywną pracę koncertową z macierzyństwem, natomiast Gulczyński przejmował dużą część obowiązków opiekuńczych. Zdarzało się, że korzystał z pomocy rodziny, ale bardzo angażował się w wychowanie syna. Dziś Dominik współpracuje z matką i bierze udział w jej projektach muzycznych oraz graficznych.

Mąż Ostrowskiej zmarł nagle. Ostatnie chwile były dla niego koszmaremFot. KAPiF

Kim był Jacek Gulczyński? Artysta, który szukał własnych ścieżek

Zmarły fotograf miał szerokie wykształcenie artystyczne – studiował grafikę i malarstwo, a z aparatem pracował już od czasów szkolnych. Jego zdjęcia łączyły klasyczne techniki z późniejszą fascynacją cyfrową obróbką obrazu. Choć jego brat zdobył popularność w telewizji dzięki „Big Brotherowi”, Jacek pozostawał osobą, która wolała skupić się na twórczości niż na medialnym rozgłosie.

W sieci publikował sporadycznie – w ostatnich latach praktycznie nie udzielał się publicznie, koncentrując się na życiu prywatnym i pracy twórczej.

Mąż Ostrowskiej zmarł nagle. Ostatnie chwile były dla niego koszmaremFot. Małgorzata Ostrowska / Facebook

Wernisaż w hospicjum i ostatnie dni artysty

Kilka dni temu na oficjalnym profilu fotografa pojawiła się informacja o wernisażu „ROGALIN”, zaplanowanym na 3 grudnia 2025 r. o godz. 18 w holu Hospicjum Palium w Poznaniu. Podkreślano, że mimo pogarszającego się stanu zdrowia Jacek Gulczyński liczył, że uda mu się spotkać z osobami, które śledziły jego twórczość. 

Choroba postępowała jednak bardzo szybko i wymagała stałej opieki, dlatego artysta od pewnego czasu przebywał w placówce. Towarzyszyli mu najbliżsi, w tym Małgorzata Ostrowska oraz ich syn Dominik, którzy wspierali go w ostatnich tygodniach.

Wiadomość o jego śmierci potwierdziła, że leczenie nie przynosiło już efektów. Choć wernisaż miał być okazją do rozmów i podsumowania wieloletniej działalności fotografa, dziś zapowiada się, że wydarzenie przybierze charakter pożegnalny. Dla wielu osób stanie się sposobem na oddanie hołdu twórcy, który przez lata konsekwentnie budował własny styl i dokumentował polską scenę muzyczną.

Przeczytaj źródło