Mąż Agnieszki Maciąg na pogrzebie. Wzruszający widok

1 dzień temu 8

Tuż po 11:00, w poniedziałek 15 grudnia, w Warszawie rozpoczął się pogrzeb Agnieszki Maciąg. Uwielbianą modelkę pożegnali najbliżsi i przyjaciele. Dla męża modelki to musiał być niezwykle trudny moment. Na szczęście nie pojawił się sam. 

Śmierć Agnieszki Maciąg wstrząsnęła całą Polskę

27 listopada media w całej Polsce obiegła niezwykle smutna informacja: w wieku 56 lat zmarła Agnieszka Maciąg. Ikona polskiego modelingu, wokalistka i ceniona autorka książek odeszła po długiej i wyczerpującej walce z chorobą nowotworową.

O jej śmierci poinformował mąż, znany fotograf Robert Wolański, publikując w mediach społecznościowych wzruszające i pełne miłości pożegnanie. Wolański żegnał ukochaną, nazywając ją swoim "Słońcem" i "Światłem, które zmieniło [jego] życie". Podkreślił, że Agnieszka dała mu miłość, siłę i wiarę, a jej radość i pełnia życia będą trwać w nim na zawsze.

Śmierć Agnieszki Maciąg w tak młodym wieku wstrząsnęła nie tylko branżą artystyczną i czytelnikami jej książek, ale przede wszystkim jej najbliższymi. Jej odejście stanowi ogromną stratę dla polskiej kultury i mody.

Agnieszka Maciąg osierociła dwoje dzieci

Śmierć Agnieszki Maciąg, po zmaganiach z chorobą nowotworową, głęboko wstrząsnęła jej najbliższymi oraz całą Polską. Znana modelka i pisarka pozostawiła pogrążonego w żałobie męża, fotografa Roberta Wolańskiego, a także dwójkę dzieci.

Agnieszka Maciąg osierociła syna Michała, owoc jej pierwszego małżeństwa z Pawłem Maciągiem, który przyszedł na świat w 1992 roku. Po ponownym ślubie z Robertem Wolańskim w 2011 roku, ich rodzina powiększyła się o córkę Helenę. Urodzona w 2012 roku Helena miała w chwili śmierci mamy 12 lat, natomiast syn Michał 33 lata. Modelka nigdy nie ukrywała, że jej dzieci były dla niej największą dumą, często podkreślając w mediach społecznościowych swoją radość z macierzyństwa, nawet tego późnego – Helenę urodziła, mając 42 lata.

Mąż na pogrzebie Agnieszki Maciąg. Trudne chwile Roberta Wolańskiego

Ostatnie pożegnanie zmarłej modelki i pisarki zgromadziło jej bliskich, a największą uwagę przyciągnął jej mąż, Robert Wolański. Fotograf, widocznie głęboko zasmucony i przejęty tragedią, pojawił się na ceremonii, by towarzyszyć ukochanej żonie w jej ostatniej drodze.

Wolańskiemu towarzyszyła ich wspólna córka Helena, która z pewnością była dla niego największym wsparciem w tej niezwykle trudnej chwili.

Podczas uroczystości wybrzmiały poruszające słowa, przywołujące ciepło rodzinnego życia, które tak nagle zostało przerwane. Mąż zmarłej, cytując swoje wspomnienia opublikowane wcześniej w sieci, podzielił się intymnym obrazem ich wspólnych świąt:

- Mniej więcej o tej porze, co roku w naszym domu zaczynało się delikatne świąteczne krzątanie. Po kryjomu gromadziliśmy prezenty. Piekliśmy nasze kultowe, świąteczne ciasteczka z lukrem, czytając ponownie przepis z poplamionej kuchenną miłością książki Agnieszki. Choinka była już ubrana od mikołajek i świeciła od zachodu słońca ciepłym światłem malutkich lampek. To dawało nam poczucie ciepła, spokoju, bezpieczeństwa. Wieczorem wszyscy leżeliśmy na kanapie, tuląc się do siebie jak koty. W głębi salonu w kominku palił się pachnący suszoną lawendą ogień…

Słowa te, pełne tęsknoty i miłości, oddały hołd życiu rodzinnemu, które było dla Agnieszki Maciąg tak ważne.

Mąż Agnieszki Maciąg na pogrzebie. Wzruszający widokMąż Agnieszki Maciąg na pogrzebie. Fot. KAPIF
Mąż Agnieszki Maciąg na pogrzebie. Wzruszający widokMąż Agnieszki Maciąg na pogrzebie. Fot. KAPIF
Przeczytaj źródło