Mateusz Morawiecki pokazał nagranie. Jest komentarz. "Bezmyślne"

Morawiecki: Niemieckie wojsko w Polsce czuje się jak u siebie

Mateusz Morawiecki w środę 16 lipca udostępnił film przedstawiający niemieckie wojsko na przejściu granicznym w Lubieszynie (woj. zachodniopomorskie). "Niemieckie wojsko w Polsce czuje się jak u siebie. To przejście w Lubieszynie. Pytanie do rządu - kiedy z tym skończycie?" - stwierdził wtedy były premier. Morawieckiemu odpowiadał wówczas m.in. Tomasz Siemoniak, minister-koordynator służb specjalnych, do niedawna szef MSWiA. "Za pańskich rządów pojazdy Korpusu Północ-Wschód należące do niemieckiego wojska tak samo jeździły do Szczecina" - pisał i wyjaśniał, że pojazd z nagrania należy do batalionu dowodzenia polsko-niemiecko-duńskiej jednostki, w której służą też przedstawiciele innych armii.

Jacek Dobrzyński: Nie podoba się obecność wojsk NATO w Polsce?

Teraz sprawę skomentował rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych. Jacek Dobrzyński odniósł się do słów dowódcy się NATO w Europie gen. Alexusa Grynkewicha, który złożył w tym tygodniu wizytę w Polsce. "Głównodowodzący sił NATO w Europie gen. Alexus Grynkewich potwierdził amerykańskie ekspertyzy, że Rosja będzie gotowa do konfrontacji z Europą już w 2027 r. Sam wielokrotnie ostrzegałem i nadal ostrzegam, że od miesięcy wschodnie służby prowadzą agresywną operację dezinformacyjną dążącą do skłócenia oraz zdestabilizowania Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. W tej części świata jedynie NATO jest w stanie obronić Europę" - napisał Dobrzyński. "Jak na tym tle wygląda wpis byłego premiera Morawieckiego, który niedawno zamieścił na swoim profilu filmik pokazujący przejeżdżający przez naszą granicę pojazd Wielonarodowościowego Korpusu Północ-Wschód NATO. Mimo że już od wielu lat samochodem tym 4 razy dziennie przewożona jest poczta i zaopatrzenie, były premier, wylewając hejt na naszego natowskiego sojusznika pyta. 'kiedy rząd z tym skończy?'" - dodał.

Dalej Dobrzyński zapytał, czy Morawieckiemu "nie podoba się obecność wojsk NATO w Polsce?". "Czyje interesy reprezentują jego kompani, manipulując opinią publiczną, tworzą fikcję rzekomego zagrożenia ze strony Niemiec, wyciągają ludzi na granicę, którzy atakują naszych żołnierzy i funkcjonariusz straży granicznej? Takie rozbijanie jedności Polski i Polaków, bezmyślne uderzanie w naszych natowskich sojuszników bezdyskusyjnie wpisuje się w putinowskie zakusy ataku na Europę" - czytamy. Identyczne wpisy jak Morawiecki zamieścili w mediach społecznościowych posłowie PiS Joanna Lichocka i Dariusz Matecki. 

Gen. Grynkewich o ewentualnym konflikcie na dużą skalę

Szef Dowództwa Sił Zbrojnych USA w Europie gen. Alexus Grynkewich powiedział w sobotę 19 lipca, że Stany Zjednoczone i kraje Unii Europejskiej mają nie więcej niż 18 miesięcy na przygotowanie się do ewentualnego konfliktu zbrojnego na dużą skalę z Rosją i Chinami. Jego zdaniem jeśli prezydent Chin Xi Jinping podejmie jakikolwiek krok przeciwko Tajwanowi, najprawdopodobniej skoordynuje go z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, co otwiera możliwość globalnego konfliktu. W ocenie generała w takiej sytuacji występuje zagrożenie podwójnego uderzenia ze strony tych dwóch państw, a "rok 2027 może być potencjalnym rokiem kryzysowym". Grynkewich stwierdził, że obecna sytuacja pozostawia sojusznikom "bardzo mało czasu na przygotowania".